Reklama
Reklama

Lohan pobiła się z matką

"Tato, ona jest na kokainie!" - krzyczała aktorka do słuchawki.

Incydent miał miejsce wczoraj nad ranem (10 października). Panie po wyjściu z klubu, w którym razem imprezowały, zaczęły się kłócić...

Awantura przeniosła się do domu Diny (matka Lohan) na Long Island. Doszło do szarpaniny - kobieta zerwała Lindsay bransoletkę z nadgarstka i raniła w nogę.

Lohan zadzwoniła na policję z doniesieniem, że jest przytrzymywana wbrew swojej woli. Ojcu natomiast poskarżyła się, że matka jest naćpana i mówi do niej obrzydliwe rzeczy.

"Twierdzi, że jestem dla niej martwa. Zachowuje się jakby wstąpił w nią diabeł!" - mówiła aktorka do ojca.

Reklama

O co pokłóciły się panie? Podobno nie mogły pokojowo ustalić, czy wrócić do hotelu, gdzie zatrzymała się Lohan, czy do domu Diny...


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Lindsay Lohan
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy