Reklama
Reklama

Liszowska zatrzymana przez policję

28- letnia aktorka czuje się już chyba tak wielką gwiazdą, że nawet za kierownicą jej myśli błądzą po firmamencie niebieskim. Nie zauważyła znaku zakazu wjazdu i musiała słono zapłacić za swoją nieuwagę.

Jak donosi "Fakt", w sobotnie popołudnie Joasia (28 l.) wracała ze studia TVN, gdzie była gościem programu porannego. Spieszyła się bardzo na próby polsatowskiego "Jak ONI śpiewają" i nie zauważyła wielkiego jak byk znaku zakazu wjazdu w jednej z bocznych ulic.

Traf chciał, że w okolicy kręcił się... konny patrol, który natychmiast ruszył w pościg za Liszowską. Na szczęście policjanta na koniu aktorka zauważyła i po kilku metrach pogoni posłusznie się zatrzymała. Nie grymasiła także, gdy otrzymała karę: 5 punktów oraz 250 złotych mandatu.

Reklama

Na pewno zapomniała jednak o przykrym zdarzeniu podczas "Jak ONI śpiewają" - jej występ był znakomity i zapewnił jej awans do półfinału show.

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy