Nie jest tajemnicą, że Anna i Robert dorobili się gigantycznej fortuny. Oczywiście wszystko to zasługa piłkarskich umiejętności zawodnika, ale i zapewne biznesowej smykałki jego żony, która doskonale wie, jak zarabiać i pomnażać pieniądze.
Aktualnie Anka świetnie zarabia na swoim macierzyństwie, sprzedając chociażby specjalne koszule do karmienia, batony czy poradniki.Wspólnie grają też w reklamach, co oczywiście również wpływa na stan ich konta.Bogactwo Lewandowskich oczywiście może niektórych razić w oczy. Okazuje się jednak, że małżonkowie starają się dzielić swoim majątkiem z potrzebującymi.Jak jednak przekonuje "Super Express", robią to po cichu. Cóż, nagłaśnianie tego typu akcji, szczególnie żonie Roberta, nie wychodzi najlepiej. Przypomnijmy, że Lewandowskiej nieźle się oberwało w sieci, gdy zaapelowała do fanów, by wpłacali pieniądze na leczenie jej przyjaciółki.
Internauci wylali wtedy na nią wiadro pomyj, że sama powinna opłacić to leczenie, a nie żebrać od sporo biedniejszych!
Okazuje się jednak, że Anna wcale nie ma problemu z dzieleniem się majątkiem."Z moich informacji wynika, że z własnych pieniędzy Lewandowscy przekazali już na cele charytatywne ponad milion złotych.
To bardzo ostrożne szacunki, ta kwota może być jeszcze wyższa, ponieważ o wielu ich akcjach nie wiemy, jako że Lewandowscy często wolą pozostać w tych sprawach anonimowi i robią wielkie przelewy jako anonimowi pomagacze" – czytamy w "Super Expressie".
I to się chwali!
















![Wiśniewski ostro o Martyniuku. Mówi o konsekwencjach [POMPONIK EXCLUSIVE]](https://i.iplsc.com/000LSVO3WR5EMYY0-C401.webp)

