Jeszcze nie tak dawno Justyna Steczkowska (44 l.) zadawała sobie pytanie, które prześladuje wszystkie matki: - Jaki popełniłam błąd? Leon, najstarszy syn piosenkarki i jej męża Macieja Myszkowskiego, w gimnazjum opuścił się w nauce do tego stopnia, że rodzice wzywani byli na rozmowy z nauczycielami.
Sytuacja szybko została opanowana, a dzisiaj tego typu dylematy wszyscy mają już za sobą. Leon udowadnia, że warto mu było zaufać.
W księgarniach ukazała się właśnie jego pierwsza książka "Kuchnia Leona", która ma już tylu wielbicieli, że domagają się oni spotkań z młodym autorem. Wydawnictwo postanowiło więc wysłać Leona na 20. Międzynarodowe Targi Książki do Krakowa. I to na dwa dni!
Zaproszenie na taką prestiżową imprezę to dla młodego człowieka ogromne wyróżnienie. Towarzystwo pisarzy, polskich i zagranicznych, zdjęcia, autografy, rozmowy z czytelnikami... Każdemu nastolatkowi mogłoby się w tej sytuacji przewrócić w głowie. Syn piosenkarki, który nie tak dawno rozpoczął naukę w liceum, musiał o zgodę na wyjazd do Krakowa poprosić rodziców.
Justyna i Maciej, uczuleni na punkcie jego beztroskiego podejścia do nauki w gimnazjum, z rezerwą podeszli do propozycji samotnej wyprawy. Zaufali jednak synowi. Przed podróżą Leon musiał przyrzec rodzicom, że nie tylko zawczasu odrobi wszystkie lekcje, ale będzie ostrożny podczas wieczornych spacerów po rozrywkowym mieście.
***
Zobacz więcej materiałów:
