Zostając przy temacie komplementów, często obsypuje pan nimi żonę?
- Nieustająco. Jest tego warta!
Jakim prezentem obdarował pan ostatnio swoją ukochaną?
- Podarowałem jej wyjątkowy, haftowany góralski płaszcz.
A czym ona zaskoczyła pana?
- Edytka to niezwykle niespokojna dusza, ciągle czegoś poszukuje, do czegoś dąży. Zaskakuje mnie praktycznie każdego dnia. Ostatnio dostałem od niej replikę spinki cieszyńskiej - to męska biżuteria, misternie wykonana. Lubię takie gadżety.
Bywają państwo romantyczni? Czy może romantyzm jest wam obcy?
- O ile można powiedzieć, że górale są romantyczni, to zdarza się nam zjeść kolację przy świecach, czy wypić lampkę winka przy blasku księżyca. Cenimy sobie takie chwile, bo są niezwykle rzadkie.
Nawet przy trójce dzieci potrafią państwo znaleźć czas tylko dla siebie?
- Najczęściej kiedy wyjeżdżamy w trasę... Pomimo obowiązków zawodowych po koncercie mamy chwilę dla siebie. A w domu możemy spokojnie porozmawiać dopiero kiedy dzieci już śpią.
Jakie są pana dzieci? Opowie mi pan o nich?
- Moje dzieci są cudowne, to najlepsze co mogło mi się przytrafić w życiu. Ale są już na tyle duże, że mają własne zdanie i odrębność. Ostatnio prosiły mnie, abym nie chwalił się nimi na łamach prasy. Dlatego szanuję ich prośbę.
Czytaj dalej na następnej stronie...