Niedługo miną dwa lata od chwili, gdy się pobrali. Ale parą są cztery razy dłużej.
Jednak tak dobrze jak teraz, dawno im się nie wiodło.
Jakub Wesołowski, którego widzowie znają m.in. z serialu "Na Wspólnej", dołączył niedawno do trenerów programu "Mali giganci".
Jego żona spełnia się jako dziennikarka i wydawca internetowego magazynu o modzie, zdrowiu i urodzie.
Sporo miejsca w ich życiu zajmuje też podwarszawski hotel, którego Kuba jest współwłaścicielem.
To tam zorganizowali latem zeszłego roku rodzinny piknik z udziałem pokaźnej gromady dzieci.
Już wtedy widać było, że obcowanie z nimi sprawiało aktorowi sporo radości.
- Sam w nocy pompowałem zabawki dla nich - cieszył się wtedy Kuba.
Niedługo później zaczęło się mówić, że coraz częściej myśli o powiększeniu rodziny.
- Koledzy, z którymi gra w serialach spełniają się już w roli ojców. On też powoli dojrzewa domyśli, że nie ma już na co dłużej czekać - zdradza osoba z otoczenia aktora w "Na Żywo".
Kuba spędza teraz sporo czasu na planie "Małych gigantów" w towarzystwie uzdolnionych maluchów, którymi się opiekuje.
- To te spotkania uświadomiły mu ostatecznie, że bycie ojcem będzie fantastycznym doświadczeniem - zdradza informator tygodnika.
Aktor w rozmowach z żoną coraz częściej podejmuje więc temat potomstwa. A ona nie mówi "Nie"!
- Kochają się, dobrze im się powodzi. Wiedzą więc, że mogliby zapewnić maluszkowi wspaniałe dzieciństwo - tłumaczy znajomy pary.
Zobacz również:
