Książęca para właśnie odbywa podróż po Irlandii, gdzie kosztuje lokalnego piwa i spotyka się z gwiazdami ze świata filmu i sportu. Niestety, w tle cały czas da się wyczuć strach i obawy mieszkańców przed dalszym rozprzestrzenianiem się wirusa z Wuhan. Książę William podczas ostatniego spotkania próbował rozładować atmosferę, żartując z groźnej choroby, co wywołało oburzenie opinii publicznej. Jak podaje serwis Sky News, William podczas rozmowy z irlandzkim medykiem Joe Mooneyem powiedział: "Założę się, że wszyscy mówią: 'Mam koronawirusa, umieram!', a ty odpowiadasz: 'Nie, to tylko kaszel!'" - mówił rozbawiony książę, dodając, że on i jego żona przenoszą chorobę poprzez ściskanie dłoni urzędników. "Wybaczcie, staramy się to kontrolować, więc powiedzcie nam, kiedy mamy przestać" - żartował z udawanym przerażeniem. Wypowiedź Księcia Cambridge szybko obiegła światowe media, a Brytyjczycy nie kryją oburzenia. "Przyszły król żartuje na temat wirusa, który zabił tysiące ludzi. Nie mam nic do dodania" - czytamy na Twitterze wypowiedź jednej z obywatelek. Do tej pory odnotowano już prawie 100 tys. przypadków osób dotkniętych chorobą, z czego ponad 3 tys. zmarło. Co myślicie? Czy William powinien przeprosić?


***Zobacz więcej materiałów wideo:





![Wiśniewski ostro o Martyniuku. Mówi o konsekwencjach [POMPONIK EXCLUSIVE]](https://i.iplsc.com/000LSVO3WR5EMYY0-C401.webp)


