Niedawno ojciec Georga, Charlotte i Louisa udzielił wywiadu, który miał na celu promocję "Earthshot Prize", nagrody przyznawane instytucjom walczącym o ochronę środowiska. Z tej okazji książę William zdobył się na wyzwanie o tym, kto jest jego największym życiowym idolem! Nie jest to wcale żaden jego przodek ani znany Brytyjczyk.
Od dawna inspiruje mnie misja prezydenta Johna F. Kennedy’ego z 1961 roku, który chciał w ciągu dekady umieścić człowieka na Księżycu. Wówczas wydawało się to szalone. Dopiero co wystrzelono pierwszego satelitę. Wydawało się, że Księżyc w tak krótkim czasie nie jest możliwy do zdobycia. Ale Kennedy zainspirował ludzi do zorganizowania i użycia najlepszych umiejętności.
- powiedział syn Diany.
Mąż Kate stwierdził, że takie podejście powinno się przenieść na pole walki z kryzysem klimatycznym.
Jeśli nie będziemy działać w tej dekadzie, szkody, które wyrządziliśmy, będą nieodwracalne. A skutki odczuwane nie tylko przez przyszłe pokolenia, ale przez nas wszystkich żyjących dzisiaj. Najbardziej ucierpią ci najsłabsi, ci z najmniejszą ilością zasobów i ci, którzy zrobili najmniej, by spowodować zmiany klimatyczne.
Królowa Elżbieta nie będzie chyba zachwycona, że jej wnuk, który jest 2 w kolejce do tronu, inspiruje się amerykańskim prezydentem, a nie którymś z nobilitowanych przodków...
Zobacz również:











