Książę William i księżna Kate reprezentując Koronę, wybrali się z oficjalną wizytą na Karaiby. Para odwiedziła m.in. Belize, gdzie odwiedzili historyczne miejsca Majów i mogli zagłębić się w kulturę społeczności Garifuna.
Niestety nie wszystko przebiegło zgodnie z planem, a Cambridge’owie musieli mierzyć się z niechęcią miejscowej ludności. Okazało się bowiem, że nie wszędzie są mile widziani. Mieszkańcy Belize nie ukrywali swojej niechęci, organizując demonstracje uliczne. Na transparentach można było dostrzec bowiem hasła nawiązujące do kolonializmu: "Wynocha z naszej ziemi".
Pewna nieprzyjemność spotkała również księżną Kate na Jamajce. Wówczas to podczas oficjalnej uroczystości Lisa Hanna z socjalistycznej Ludowej Partii Narodowej ostentacyjnie ją zignorowała.
Książęca para wydała oświadczenie
Zachowanie ludności nie pozostało niezauważone przez parę książęcą. Po powrocie do Wielkiej Brytanii książę William wydał oficjalne oświadczenie, w którym odniósł się do protestów mieszkańców. Wyznał, że ta podróż "przyniosła wyraźne pytania dotyczące przeszłości i przyszłości".
W Belize, na Jamajce i Bahamach to ludzie muszą decydować o przyszłości. Wyjazdy zagraniczne to okazja do refleksji. Wiele można się nauczyć. Jak myślą tamtejsi premierzy, jakie są nadzieje i ambicje dzieci w wieku szkolnym, jak wyglądają codzienne wyzwania, przed którymi stoją rodziny i społeczności. Bardzo nam się podobało spędzanie czasu ze społecznościami we wszystkich trzech krajach. Mogliśmy lepiej zrozumieć kwestie, które są dla nich najważniejsze...
William podkreślił również, że wraz z żoną oddani są służbie. Przyznał, że to nie do nich należy "mówienie ludziom co mają robić".
Chodzi o służenie im i wspieranie ich w sposób, który uważają za najlepszy, za pomocą platformy, którą mamy szczęście posiadać. Wycieczki takie jak ta potwierdzają nasze pragnienie służenia obywatelom Wspólnoty Narodów i słuchania społeczności na całym świecie. To, kogo Wspólnota wybierze, aby przewodził jej w przyszłości, nie jest tym, o czym myślę. Liczy się dla nas potencjał Wspólnoty do tworzenia lepszej przyszłości dla ludzi, którzy ją tworzą, oraz nasze zobowiązanie do służenia im i wspierania najlepiej, jak potrafimy
Nie da się ukryć, że wizyta Kate i Williama spowodowała wiele emocji. Lokalna społeczność nie była bowiem pozytywnie nastawiona, a w specjalnym liście zażądała oficjalnych przeprosin od królowej Elżbiety II i sfinansowania przez nią szkód, które były wynikiem kolonializmu.
Oświadczenie księcia Williama było niespodziewane, bowiem nikt nie spodziewał się chyba takiej postawy po royalsach. Trudno nie zauważyć, że William i Kate reprezentują zupełnie inne pokolenie od królowej Elżbiety II i inaczej spoglądają w przeszłość.
Zobacz też:
Książę William prezentuje kocie ruchy w Belize! Internauci byli oczarowani!
Księżna Kate bryluje na paradzie z okazji dnia św. Patryka! Uwagę zwraca jedno...
Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!











