Krzysztof Ziemiec przez wiele lat był jednym z najbardziej rozpoznawalnych prezenterów Telewizji Polskiej. Dziennikarz miał okazję prowadzić najpopularniejsze serwisy informacyjne i programy publicystyczne. 56-latka można było oglądać nie tylko w głównym wydaniu "Wiadomości" i "Teleexpressie", ale także w takich cyklach jak "Minęła dwudziesta", "Dziś wieczorem" i "Celownik".
Po długim okresie współpracy prowadzący musiał jednak pożegnać się z Woronicza. Na fali gruntownej przebudowy mediów publicznych nowy zarząd stacji rozwiązał umowę z Krzysztofem Ziemcem.
Krzysztof Ziemiec miał szansę wrócić do telewizji
Dziennikarz jak do tej pory nie znalazł pracy w telewizji. Okazuje się jednak, że jego powrót na antenę był bardzo bliski. Po tym, jak zdecydował się ruszyć z własnym kanałem na YouTube, został zapytany o to, czy jego przedsięwzięcie związane jest z brakiem propozycji ze strony potencjalnych pracodawców.
Okazuje się, że Krzysztof Ziemiec prawdopodobnie mógł pójść w ślady swoich byłych redakcyjnych koleżanek i kolegów. Czy podobnie jak Danuta Holecka i Michał Rachoń - miał szansę dołączyć do redakcji stacji Tomasza Sakiewicza? Na to pytanie prezenter odpowiedział dość wymijająco.
"Dostałem kilka propozycji, z różnych miejsc, ale wybrałem coś, co jest dla mnie najlepsze, czyli własną drogę. To jest droga dłuższa, trudniejsza, pewnie z wieloma przeszkodami, ale myślę, że finalnie dla mnie znacznie ciekawsza i bardziej satysfakcjonująca" - zdradził w rozmowie z Plejadą.
56-latek postanowił zaryzykować i postawić na wolność oraz niezależność. Dlatego nie wahał się ani przez chwilę i poszedł swoją drogą.
"Wreszcie będę niezależny od nikogo, tylko od siebie samego, moich pomysłów, ewentualnie możliwości finansowych. To jest to, o co chyba każdy dziennikarz walczy i kiedy się pojawia taka okazja, to trzeba z niej skorzystać.
Krzysztof Ziemiec zażartował sobie z fanów
Ostatnio Krzysztof Ziemiec wywołał w sieci ogromne poruszenie. Wszystko z powodu fotografii, na której widać jak były gwiazdor TVP maluje ściany w Irlandii, rzekomo po to, by podreperować swój budżet.
"Przebywam teraz w pracy. Wrócę po majówce. Jestem na robocie, efekty będą, mam nadzieję, pozytywne" - przekazał internautom.
Szybko okazało się, że był to przebiegły żart, a 56-latek remontował studio, w którym będzie prowadził swój autorski program na youtube'owym kanale "Otwarta Konserwa".
"Pracowałem z wałkiem, malowałem ściany, tłukłem młotkiem, kleiłem wykładziny. Robiłem to do naszego studia nagraniowego. A skąd ta Irlandia? Trochę taki głupi żart" - tłumaczył później.
Zobacz też:
Nagły zwrot ws. "Koła fortuny". Norbi zwolniony, wiadomo, kto go zastąpi
Cichopek, Kurzajewski, Ziemiec, Holecka, Krzan i Rachoń - co robią dziś byłe gwiazdy TVP?Pilne wieści ws. Ziemca nadeszły nad ranem. Poruszenie na całą Polskę
