70 lat po piękny wiek. Pan też tak uważa? Krzysztof Szewczyk: - Owszem, ale nie czuję się emerytem. Mentalnie to dla mnie odległa sprawa. Być może z powodu mojej mamy, która na początku sierpnia skończyła sto lat i świetnie się czuje. Kiedy przynoszę jej gazety z krzyżówkami, to na ich rozwiązanie potrzebuje zaledwie kilkunastu minut. Mam nadzieję, że odziedziczyłem po niej dobre geny i dożyję tak sędziwego wieku w równie dobrym zdrowiu. Jak to się stało, że został pan biznesmenem?
- Wszystko zaczęło się przez przypadek w 1990 roku. Zostałem dyrektorem artystycznym Bałtyckiego Festiwalu Piosenki w szwedzkim Karlshamn. Polska powoli otwierała się na świat. Pomogłem sponsorom koncertu nawiązać kontakty handlowe z naszym krajem. Potem okazało się, że szukają przedstawiciela w Polsce i zaproponowali mi pracę. Wszystko potoczyło się bardzo szybko. Dzisiaj w firmie pracuje 150 osób, a ja jestem jej prezesem.
Czyli studia na handlu zagranicznym się przydały?
- I to bardzo. W czasach PRL-u marzeniem chłopaka z centralnej Polski było morze. Chciałem pływać, dlatego wybrałem studia w Sopocie na wydziale ekonomiki transportu morskiego. Ale kiedy zobaczyłem, jak wygląda życie marynarza, to zrezygnowałem i wybrałem radio...
Dobrze się w nim zarabiało?
- To były zarobki! Stać mnie było na kupno włoskiego fiata mirafiori za ponad trzy tysiące dolarów! Na tamte czasy to była ogromna suma. W radiu byłem tzw. kominiarzem - dużo pracowałem i dużo zarabiałem. Do tego jeździłem po kraju jako konferansjer, prowadziłem koncerty największych ówczesnych gwiazd.
Tęskni pan za "Wideoteką dorosłego człowieka"?
- Mam ogromny sentyment do tego programu. Cieszył się wielkim zainteresowaniem widzów. Niestety, nikt nie liczył się z ich głosem i został zdjęty z anteny.
Lubi pan nic nie robić?
- Nie jestem typem, który siedzi na działce. Dużo podróżuję. Mam wiele pomysłów, energii i staram się być aktywny. Rano jeżdżę na rowerze, a wieczorem chodzę na długie spacery. Cały czas interesuję się muzyką, jeżdżę na koncerty. Mam co robić.


***
Zobacz więcej materiałów:








