Dorota Gardias zaskoczyła i nagrała piosenkę na Euro 2024
Euro 2024 trwa w najlepsze. Już dziś nasza reprezentacja zagra swój drugi mecz w turnieju. Przeciwnikiem biało-czerwonych będzie drużyna Austrii. Czy piosenka Doroty Gardias nagrana specjalnie na ten turniej rzeczywiście zagrzewa naszych piłkarzy do walki? Tego nie wiadomo. Pewne jest jednak to, że utwór w sieci ma raczej średni odbiór. Na ten moment "Futbolowy Bal" został wyświetlony w serwisie YouTube nieco ponad 90 tys. razy. Komentarze są raczej niezbyt przychylne.
"Takie teksty to pisały nasze nauczycielki w podstawówce 15 lat temu na jakiś piknik rodzinny, żeby dzieciaki z 4 klasy mogły zaśpiewać rodzicom"
"Powiedzieć, że to jest słabe to nic nie powiedzieć... Tekst infantylny i miałki, zlepek sloganów związanych z piłką. Dramatycznie."
"Drażniący głos, piosenka beznadziejna. Ubrana jak Mandaryna kiedyś. Przepraszam za słowa krytyki, ale tak to widzę" - czytamy w sieci.
Znany piłkarz docenił starania Doroty Gardias
Zupełnie inne zdanie na temat utworu ma na przykład piłkarz Motoru Lublin Michał Grunt, który typowany jest przed media i fanów na nowego ukochanego Doroty Gardias.
"W jego ocenie piosenka jest fajna, choć ludzie mają różne gusta" - ustalił portal ShowNews.pl.
To właśnie sporo młodszy zawodnik, który wystąpił w teledysku do "Futbolowego Balu", ma być nową miłością Doroty Gardias, którą prezenterka tak zachwycała się w wywiadach. Na ten moment żadne z nich nie potwierdziło jednak tych doniesień.
Piosenkę Doroty Gardias postanowił skomentować także Krzysztof Skórzyński
Umiejętności wokalne Doroty Gardias postanowił skomentować także jej kolega z TVN-u Krzysztof Skórzyński. Dziennikarz ma zupełnie inne zdanie niż większość internautów.
"Uważam Dorotę za świetną osobę, doskonałą artystkę, która naprawdę się rozwija, która ma fantastycznych muzyków, fantastyczną ekipę. Co bardzo w niej cenię to fakt, że jest to dziewczyna, która miała marzenie i je spełnia. To jest oznaka takiej bardzo fajnej dojrzałości - biorę swoje życie za barki i realizuję marzenia" - stwierdził w rozmowie z portalem ShowNews.pl
Ciekawe, czy to zwykła uprzejmość wobec koleżanki, czy szczere zdanie prezentera.
Krzysztof Skórzyński ma swoje zdanie także na temat meczu Polaków
Reprezentacja Polski przegrała swój pierwszy mecz na Euro 2024. Po dobrym początku nasi reprezentanci nie dali sobie jednak rady z Holendrami. Mecz zakończył się wynikiem 1:2 dla "pomarańczowych".
Jak dalsze losy naszych piłkarzy ocenia Krzysztof Skórzyński?
"Wchodzimy w ciężki temat - jestem jednym z 38 milionów selekcjonerów polskiej reprezentacji - będę się mądrzyć na temat piłki nożnej i reprezentacji, w której nigdy nie byłem. Serce mówi tak, rozum, że będzie ciężko. Powiem krótko, mam nadzieję, że dojdziemy chociaż do ćwierćfinału tak jak za kadencji Adama Nawałki" - powiedział w tym samym wywiadzie.
Już dziś wieczorem przekonamy się, czy Reprezentacja Polski zdoła pokonać Austrię i przedłużyć swój pobyt w Niemczech.
Trzymamy kciuki za biało-czerwonych!
Zobacz też:
Lewandowska podzieliła się radością ze światem. Robert z kadrą w Niemczech, a tu taka nowina
Probierz zrobił furorę poprzednim strojem. Co założy na dzisiejszy mecz? Jest przeciek
