- Planuję zakup nart i zestawu ubrań dla małego biegacza - mówił tuż po ślubie aktor, pytany, czy chce szybko powiększyć rodzinę. Kiedy jednak mijały kolejne miesiące i ukochanej aktora nie udawało się zajść w ciążę, para zrobiła szczegółowe badania. Diagnoza była okrutna...
- Zachorowałam na boreliozę. To skomplikowana choroba, której objawy bagatelizujemy, a która może zagrażać nawet życiu - wyznała niedawno aktorka. Lekarze szybko podali jej antybiotyki.
Maria przeszła też na niezwykle restrykcyjną dietę przeciwgrzybiczą. By było jej łatwiej, mąż także postanowił przestrzegać tych samych surowych zasad. Wysiłek opłacił się: aktorka zaleczyła chorobę, a potem zaszła w ciążę!
Małżonkowie nie posiadali się ze szczęścia, gdy się o tym dowiedzieli. Sen z oczu spędzała im jednak kwestia zdrowia maleństwa. Obawiali się, że odziedziczy chorobę...
- Niedawno lekarze przekazali im radosną nowinę. Dziecko jest zdrowe - zdradza "Rewii" znajoma aktorów. Małżonkowie są szczęśliwi, tym bardziej że aktorka czuje się dużo lepiej niż w pierwszym trymestrze.
- Na początku straciła apetyt, miała zawroty głowy, męczyły ją nudności. Ale teraz odzyskuje siły - słyszymy.
Aktorka na szczęście może liczyć na pomoc męża, który stara się towarzyszyć jej na badaniach, oraz rodziców. Znany jest już także termin, kiedy dziecko państwa Wieczorków przyjdzie na świat.
- Nastąpi to na przełomie lutego i marca 2018 roku. Oboje już nie mogą się doczekać - ujawnia źródło "Rewii". Przyszli rodzice liczą się z tym, że pierwsze tygodnie mogą nie być łatwe ze względu na chorobę Marii. Wierzą jednak, że razem pokonają wszelkie trudności.
***
Zobacz więcej materiałów:
