Rok temu zdjęcia znanej modelki znalazły się na jednym z zagranicznych portali erotycznych wraz z cennikiem. Mogliśmy przeczytać w nim, że 2 godziny "przyjemności" z Joanną kosztują 500 euro. Z kolei cały dzień w towarzystwie modelki to wydatek rzędu 1600 euro.
Właśnie ruszył proces w sprawie fałszywego profilu Joanny na stronie Escort. Prawnik Krupy pozwał właścicielkę serwisu na prawie milion dolarów.
Zdjęcia modelki już zniknęły ze strony, ale stało się to dopiero po wysłaniu zawiadomienia o wszczęciu postępowania wobec naruszenia dóbr osobistych gwiazdy.
Właścicielka agencji przyznała się, że jedna z pań pracujących dla niej podszywała się pod Joannę i stąd całe zamieszanie.
"Osoby publiczne, aktorki, modelki są narażone na tego typu sprawy. Nie mam nic do ukrycia i śmieję się z plotek, które są wyssane z palca, ale przy okazji poprosiłam jakiś czas temu prawnika, aby się tą sprawą zajął. Jak widać, skutecznie" - mówi "Faktowi" Joanna.
Jeśli Krupa wygra sprawę, wzbogaci się dokładnie o 3,1 mln złotych, potrącone o sowite honorarium prawnika. Kwota wydaje się ogromna, tym bardziej że Joasia nie miała do tej pory większych problemów z eksponowaniem swoich wdzięków.
Taka suma chyba skutecznie zrekompensuje wszystkie moralne straty, jakie poniosła Joasia.
Zobacz również:
