Reklama
Reklama

Kozidrak mogła sobie na to pozwolić dopiero po rozwodzie!

Beata Kozidrak (58 l.) wyraźnie odżyła po rozstaniu z mężem. Znajomi gwiazdy przekonują, że nigdy wcześniej nie była tak szczęśliwa...

Gdy niedawno spacerowała po ciepłej australijskiej plaży w Byron Bay, czuła się naprawdę szczęśliwa. 

Zwiedzanie tego egzotycznego zakątka już od lat stanowiło wielkie pragnienie Beaty Kozidrak.

Chociaż kilkakrotnie była o krok od jego realizacji, to zwykle pojawiała się jakaś przeszkoda.

W 2102 r., razem ze swoim byłym mężem, Andrzejem Pietrasem, zamierzała wyruszyć w rejs dookoła świata.

Miał on m.in. obejmować dwutygodniowy pobyt w Australii.

"Zaplanowaliśmy wszystko i kiedy już dopinaliśmy terminy dotarło, do nas, że w tym samym czasie córka Agata zdaje maturę. Musieliśmy zrezygnować. Nie chcieliśmy zostawiać jej samej" – wspomina artystka. 

Reklama

Później we dwoje najczęściej wyjeżdżali na urlop do Hiszpanii, gdzie posiadają dom. 

"Beata poddawała się tej rutynie, ale skrycie marzyła o zwiedzaniu nieznanych sobie miejsc i poznawaniu nowych kultur" – przyznaje w rozmowie z "Na Żywo" znajoma gwiazdy.

Kiedy teraz, po krótkim pobycie w Singapurze, nadarzyła się okazja, by przedłużyć podróż i odwiedzić Australię, nie wahała się ani przez chwilę. 

"Na tamtejszej plaży poczuła się jak na Malediwach. Ma jeszcze w planach zobaczenie wodospadu Minyon, gdzie spadająca woda tworzy jeziorko, w którym można się kąpać" – zdradza znajoma Beaty.

Wokalistkę do tego stopnia zachwyciła egzotyczna sceneria, że postanowiła każdego roku odwiedzać jedno wymarzone miejsce.

"Uważa, że po całym roku pracy zasługuje na to. Teraz stawia na siebie i skupia się na tym, czego ona potrzebuje" – zdradza osoba z jej najbliższego otoczenia. 

***



Na żywo
Dowiedz się więcej na temat: Beata Kozidrak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy