Anna Lewandowska kilka tygodni temu podczas jednego z treningów doznała poważnej kontuzji nadgarstka. Żona Roberta oczywiście o swoich bolączkach opowiedziała na Instagramie, gdzie obserwuje ją już ponad 5,7 mln osób, a także zrelacjonowała zalecone przez medyków badanie.
Niestety, uraz okazał się na tyle poważny, że ta musiała przejść operację. Pomimo tego, że lekarze zalecili jej regenerację, ta nie tylko w mig wróciła do pracy w biurze, ale również już dała czadu na parkiecie!
Anna Lewandowska dała się ponieść emocjom. Nie mogła się oprzeć tańcu
O tym, że Ania jest miłośniczką bachaty, nie trzeba chyba nikomu przypominać. Nic więc dziwnego, że po operacji nadgarstka długo nie mogła usiedzieć w domu i szybko ponownie wskoczyła na parkiet.
Całe zdarzenie miało miejsce podczas świątecznego spotkania zorganizowanego w studio Edan, które niedawno zostało założone przez Anię i jej team. W trakcie imprezy nie brakowało przebieranek, aktywności na siłowni, a także wspólnie spędzonego czasu.
Oczywiście atrakcją wieczoru była lekcja bachaty, w której "Lewa" wzięła udział. Na parkiecie dała czadu i ochoczo wywijała w rytm latynoskich hitów ze swoimi przyjaciółmi. Duża część osób zastanawia się jednak, czy czasem Lewandowska po operacji nie powinna odpoczywać, a nie szaleć w tańcu.
Przeczytajcie również:
Chodakowska sprzedaje kalendarze adwentowe. Taniej niż u Lewandowskiej, ale...
