Kochanka Jackmana po raz pierwszy pokazała się publicznie. To od razu zwróciło uwagę wszystkich
Półtora roku temu wszystkie media rozpisywały się o rozstaniu Hugh Jackmana z jego wieloletnią żoną, Deborrą-Lee Furness. Szybko stało się jasne, że gwiazdor odszedł do innej aktorki - Sutton Foster. Kobieta po raz pierwszy od tego czasu pokazała się publicznie. W przeciwieństwie do obecnej wciąż żony swojego ukochanego nie zamierzała jednak komentować sprawy. Uwagę zwróciło natomiast co innego...
Hugh Jackman i Deborra-Lee Furness poznali się w 1995 roku na planie serialu. Aktor od razu zakochał się w o 13 lat starszej producentce. Potem wszystko potoczyło się dość szybko. Rok później para stanęła na ślubnym kobiercu, a po jakimś czasie adoptowała dwoje dzieci.
Filmowcom udało się coś, co wcale nie jest takie oczywiste w show-biznesie - stworzyli wieloletnie, najwidoczniej dość zgrane małżeństwo. Wspólnie wytrwali u swojego boku 27 lat, ale w pewnym momencie ten licznik się zatrzymał. Nieoczekiwanie partnerzy poinformowali bowiem o rozstaniu i "kontynuowaniu indywidualnego rozwoju" już osobno przy jednoczesnych zapewnieniach o wzajemnym szacunku.
Niestety do zamknięcia owego rozdziału nie doszło zapewne w tak miły i bezproblemowy sposób. Szybko stało się jasne, że za taką decyzją stoi bowiem zdrada mężczyzny, który poczuł coś więcej do koleżanki po fachu, Sutton Foster.
Zakochani poznali się przy okazji pracy nad broadwayowskim musicalem "The Music Man". Ze względu na przerwy i przedłużające się próby do projektu gwiazdy miały sporo czasu, aby się do siebie zbliżyć. A zmieniający się charakter ich relacji nie umknął uwadze osób z produkcji.
"Wielu ludzi na Broadwayu o tym wiedziało, ale zachowywaliśmy dyskrecję, ponieważ oboje są wspaniałymi ludźmi. Wszyscy szanowali ich prywatność. Doszło do romansu i nakładania się relacji. Teraz są naprawdę szczęśliwi. Wizerunek Hugh jako najmilszego faceta w Hollywood sprawia, że nie wie, jak sobie z tym poradzić" - twierdził anonimowy informator magazynu "US Weekly".
Na początku stycznia Foster i Jackman zostali przyłapani na kolacji w Santa Monica w Kalifornii. Już wtedy nie ulegało wątpliwości, że jest im ze sobą bardzo dobrze - chętnie trzymali się za ręce, śmiali i żywiołowo rozmawiali.
Musiało minąć jednak kilka kolejnych miesięcy, zanim relacja ta weszła na jeszcze wyższy poziom. Dopiero w zeszłym tygodniu aktorka została bowiem zauważona na przenoszeniu kartonów do apartamentu Hugh, który ten zakupił jeszcze wraz z żoną. Wygląda na to, że Sutton stopniowo przeprowadza się do ukochanego.
Do tej pory duet nie pokazywał się jeszcze razem publicznie, nie licząc oczywiście wydarzeń, na których wspólnie promował spektakl, nie będąc jeszcze oficjalnie parą. Od momentu nasilenia się plotek na temat jej relacji z Jackmanem Foster również unikała błysków fleszy. Teraz w końcu po raz pierwszy pojawiła się na czerwonym dywanie.
Z uwagi na nominację za pierwszoplanową rolę w musicalu "Once Upon a Mattress" gwiazda uświetniła swoją obecnością 69. galę Drama Desk Awards w Nowym Jorku. Kobieta, która zwróciła na siebie uwagę połyskującą czarną suknią na ramiączkach z dużym dekoltem, skupiła się na pozowaniu do zdjęć z innymi zamiast na udzielaniu wywiadów na temat swojego życia prywatnego. Co innego w przypadku Furness...
Dosłownie dzień wcześniej ukazała się bowiem rozmowa Deborry-Lee z portalem Daily Mail, w której ta wprost opowiedziała o zdradzie męża i podkreślała, jak dzięki temu trudnemu doświadczeniu nauczyła się żyć w zgodzie ze sobą.
"Moje serce i współczucie kieruję do wszystkich, którzy przeszli przez traumatyczną podróż zdrady" - wsparła osoby, które mierzyły się z podobną sytuacją.
Zobacz też:
Znana para rozwodzi się po prawie 30 latach. Aktor odszedł do kochanki
Szokujące wieści o rozwodzie, a teraz to. Żona uwielbianego aktora przerywa milczenie