Celebrytka ostatnio pojawia się na wielu imprezach branżowych, a jej stylizacje niewątpliwie zwracają uwagę. Znakiem rozpoznawczym Klaudii zaczyna być bardzo głęboki dekolt oraz odważne rozcięcia w spódnicach.
Widać, że Halejcio nie ma problemów z pokazywaniem swojego ciała i doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że ma idealną figurę. Choć niejednokrotnie zarzucono jej poprawianie swojego wyglądu na zdjęciach, poprzez retusz, to aktorka wszystkiemu zaprzecza.
Już słynny dorysowany na brzuchu sześciopak przeszedł do historii Internetu, a talia osy na wielu zdjęciach dalej budzi podejrzenia u fanów. Jednak widząc Halejcio pozującą do zdjęć na ściankach, nie można mieć wielu zastrzeżeń do jej wyglądu.
Zauważył to także dziennikarz serwisu Party.pl i zapytał dlaczego jeszcze do tej pory nie skusiła się na sesję zdjęciową dla "Playboya".
"Jeszcze nikt nie zdołał mnie do tego namówić, choć uważam, że te sesje są cudowne. Strasznie się cieszę, że te sesje stały się teraz bardziej delikatne i zmysłowe - takie podobają mi się najbardziej. Jednak to jest zupełnie co innego kiedy pokazuję więcej ciała w filmie, czy w teatrze. Wtedy wcielam się w rolę, jestem zupełnie kimś innym. Wtedy moja strefa komfortu jest dużo lepsza" - powiedziała stanowczo młoda gwiazda.
Wygląda na to, że męska cześć fanów celebrytki musi jeszcze trochę poczekać na pojawienie się Klaudii na stronach gazety dla panów.
Zobacz również:
