Nowy związek, powodzenie w pracy i nowe mieszkanie. Czego chcieć więcej? Aktorce można tylko pozazdrościć tak poukładanego życia.
Jednak chyba zbyt wiele szczęścia spotkało ją naraz, bo teraz gwiazda ze smutkiem przyznała, że mieszkanie w nowym lokum będzie musiało poczekać i to nie mało.
"Przeprowadzka to bardzo drażliwy temat. Cały remont trochę się przedłużył. Klucze miałam odebrać już w grudniu. Liczyłam więc, że z końcem roku będę w stanie się wprowadzić. Niestety, nic na to nie wskazuje" - powiedziała ze smutkiem celebrytka w rozmowie z tabloidem "Fakt Gwiazdy".
Okazało się, że Halejcio trafiła na nierzetelnych dostawców i zamówione przez nią podłogi zwyczajnie nie dotarły w wyznaczonym wcześniej terminie.
"Przez to, że pracuję na planie spektakli i seriali nie jestem w stanie wszystkiego dokładnie dopilnować. Taka przeprowadzka wymaga czasu i, niestety, myślę, że dalej będzie się odkładać w czasie" - dodaje zapracowana gwiazda.
Pozostaje współczuć!
***Zobacz więcej materiałów wideo:
