Klaudia El Dursi: problemy zdrowotne
Klaudia El Dursi w ostatnim czasie zaszyła się w domu. W związku z poważnymi dolegliwościami żołądkowo-jelitowymi zdarzały się dni, kiedy modelka nie była w stanie ani na moment wyjść z czterech kątów. Silne boleści, dyskomfort i skręt wnętrzności sprawiały, że nierzadko gwiazda była zmuszona w ostatniej chwili odwoływać swoje plany. Choć wdrożyła bardzo restrykcyjną dietę i wnikliwie sprawdza, co trafia na jej talerz, choroba wciąż nie odpuszcza. Podczas ostatniego wydarzenia branżowego nasz reporter miał przyjemność chwilę pomówić z Klaudią El Dursi.
Oprócz tematów oscylujących wokół jej zdrowia, gwiazda została zapytana o to, jaką ma osobowość. Jej odpowiedź była jednoznaczna.
"Ja myślę, że jestem taką zakręconą pozytywnie wariatką... Chciałabym być taka punktualna, zorganizowana, mistrz logistyki, ale u mnie to totalnie kuleje" - zwierzyła się reporterowi Pomponika Klaudia El Dursi.
W dalszej części wywiadu celebrytka została zapytana o nieco bardziej osobiste kwestie. Nasz reporter chciał dowiedzieć się, którą z lekcji miłości Klaudia El Dursi przerobiła zbyt późno.
"Miłości do samej siebie" - odpowiedziała modelka po chwili zastanowienia.
Klaudia El Dursi w przeszłości była wobec siebie bardzo krytyczna. Gwiazda miała liczne zastrzeżenia do własnego wyglądu. Zdradziła, co sprawiło, że bardziej zaakceptowała siebie.
"Bardzo dobrze wpłynął na mnie program "Top Model". Ja do programu szłam jeszcze bardzo zakompleksiona i wiele rzeczy mi się w sobie nie podobało, a wyszłam stamtąd jakaś taka totalnie inna. Jak zobaczyłam, jak profesjonaliści, osoby z branży widzą we mnie potencjał, to było bardzo budujące. Myślę, że od tamtego momentu moje myślenie na swój temat się zmieniło" - stwierdziła w rozmowie z Pomponikiem Klaudia El Dursi.
Klaudia El Dursi zdradziła, ile wynosi kieszonkowe jej synów
Pod koniec rozmowa zboczyła na kwestie związane z rodzicielstwem. Klaudia El Dursi, jako mama dwójki dzieci musi nie tylko zarządzać domowym budżetem, ale także dbać o to, aby pociechom niczego nie brakowało. Jak rozdziela kieszonkowe pomiędzy swoich synów?
"Właśnie dzisiaj przelewałam mojemu synowi kieszonkowe. "Mama, wyślesz mi to kieszonkowe?" "Wyślę, wyślę". I właśnie zastanawiałam się, bo ja nie wiem, nigdy nie rozmawiałam z innymi rodzicami i nie wiem, ile się daje kieszonkowego dzieciom... No to mój syn dostaje 250 zł" - wyznała celebrytka.
250 zł dla każdego z synów wydaje się niedużym wydatkiem, biorąc pod uwagę, że na każde dziecko Klaudia El Dursi, podobnie jak wszyscy rodzice, otrzymuje 500 zł z programu 500+.
"Moim dzieciom niczego nie brakuje. Nie wiem czy są rozpieszczeni, czy nie. Chciałabym, żeby nie. Niczego im nie brakuje, nie ograniczam ich, dlatego stwierdziłam, że ten budżet powinien być okrojony" - podsumowała Klaudia El Dursi w rozmowie z naszym reporterem.
Gwiazda wyznała także, że ma wgląd, na co jej dzieci wydają kieszonkowe. Śledząc transakcje swoich synów najczęściej na wyciągu bankowym widzi nazwę popularnego sklepu spożywczego.
Zobacz też:
Spadły na nią wszystkie nieszczęścia. To była droga przez mękę…
Smutne wieści od Klaudi El Dursi. Wyznała, z czym zmaga się na co dzień
El Dursi ciągnie dalej aferę paliwową. Uderzyła w Orlen
