Prowadząca "Hotel Paradise" planuje ślub ze swoim partnerem Jackiem. Zabraknie na nim jednak jej ojca. Mężczyzna krótko po jej narodzinach porzucił rodzinę i wrócił do Trypolis.
Co więcej, Libijczyk przed wyjazdem chciał uprowadzić siostrę Klaudii, aby ją sprzedać w swoim kraju.
Mimo to kilkanaście lat później El Dursi próbowała się z nim skontaktować. Niestety, bezskutecznie.
"Nie byłam związana z moim tatą emocjonalnie. On uciął ze mną kontakt. Na całe szczęście nigdy nie sprawiało mi to bólu. Nie miałam żalu czy poczucia braku, bo miałam ojczyma, który mi go zastąpił" - powiedziała nam Klaudia.
W latach nastoletnich prezenterka liczyła na kontakt z dziadkami, którzy mieszkają w Libii. Oni jednak - prawdopodobnie pod wpływem syna - przestali się odzywać.
"Jak byłam w liceum, to miałam jakiś kontakt z tamtą stroną rodziny. Trwało to jakiś czas, ale wszystko się urwało 12 lat temu, gdy byłam w ciąży z Dawidkiem" - tłumaczy Klaudia.











