Jeszcze niedawno to Agnieszka Szulim (37 l.) triumfowała nad innymi gwiazdami TVN-u.
Celebrytka początkowo była twarzą TVN Style. Jednak Edward Miszczak uznał, że Szulim ma potencjał i szybko osadził ją w głównym paśmie TVN-u.
Tym sposobem "prezesowa" została prowadzącą "Aplauz, Aplauz". Oprócz tego dostała swój program plotkarski, w którym obgadywała inne gwiazdy i prześwietlała im życie prywatne.
Okazuje się jednak, że dobra passa Szulim właśnie się skończyła.
Niektórzy uważają, że celebrytka, po zaręczynach z Woźniakiem-Starakiem (34 l.), stała się zbyt pewna siebie i zaczęła "nosić głowę w chmurach".
"(...) Szulim nie chce udzielać wywiadów i współpracować z dziennikarzami, a to już zamyka wiele drzwi. Uważa, że tego nie potrzebuje, a prawda jest taka, że poczuła się bardzo pewnie. Szefostwo zaczęło zauważać, że nie pomaga przy promocji stacji. Mówi, że nie będzie opowiadać o swoim życiu prywatnym, a to przecież najbardziej napędza zainteresowanie" - zdradziła w rozmowie z "Faktem" osoba związana z TVN-em.
Taki obrót spraw odpowiada innej, nieco zapomnianej gwieździe stacji. Okazuje się bowiem, że na pierwsze miejsce znowu powraca Kinga Rusin!
Dziennikarka w nowym sezonie poprowadzi nie tylko "Dzień Dobry TVN". Rusin została również gospodynią kultowego programu "Agent", który w przeszłości bił rekordy popularności.
Oprócz tego była żona Lisa przypadła do gustu Amerykanom, którzy kupili TVN. Nowi właściciele zdecydowali, że koniecznie trzeba dać jej szansę na zabłyśnięcie w telewizji.
"Kinga długo czekała na swój program. Cieszy się, że przez wodę sodową Szulim zyskała i wróciła na piedestał" - zdradza informator tabloidu.
Czy nowa pozycja Rusin zdoła odwrócić uwagę wszystkich od hucznego ślubu Szulim i Staraka?











