Zanim Kim Kardashian zaczęła spotykać się z Kanye Westem, była przez 72 dni żoną Krisa Humphriesa.
Jej wcześniejszym oficjalnym chłopakiem był raper Ray J.
To z nim nagrała pamiętną seks-taśmę, która do dziś krąży w sieci.
Mężczyzna postanowił nieco zarobić na nagraniu.
Już wcześniej zresztą chętnie opowiadał o ich życiu intymnym, a nawet napisał o tym piosenkę.
Na upublicznionym przez siebie filmie zarabia do dziś, a przez ostatnie kilka miesięcy na jego konto wpłynęło ok.50 tys. dolarów.
Jak podaje portal TMZ, Ray J w związku z nadchodzącym ślubem swojej byłej dziewczyny postanowił, że... odda jej te pieniądze!
Raczej mało prawdopodobne jednak, by Kim i Kanye, którzy nie klepią biedy, przyjęli ten "wyjątkowy" prezent.
Celebrytka i raper pobiorą się już w najbliższą sobotę.
Ceremonia odbędzie się we Florencji, gdzie została poczęta ich córka.
Zobacz również:










