Jakiś czas temu plotkowano o fatalnym stanie zdrowia Kim Dzong Una. Czas pokazał jednak, że dyktator ma się dobrze i nic nie wskazuje na to, by miał jakiekolwiek kłopoty.
Zagraniczne media donoszą jednak o kontrowersyjnym i wstrząsającym rozkazie, jaki wydał dyktator. Okazuje się, że kim Dzong Un nakazał mieszkańcom Korei Północnej oddać psy na targi i do restauracji. Dlaczego?
Od dłuższego czasu Korea zmaga się bowiem z wielkim kryzysem związanym z brakiem pożywienia. Kim Dzong Un nazwał posiadanie psów zbędnym wydatkiem świadczącym o burżuazji właściciela.
"Władze zidentyfikowały gospodarstwa domowe z psami i zmuszają je do oddania ich lub siłą konfiskują je i usypiają. Niektóre psy są wysyłane do państwowych ogrodów zoologicznych lub sprzedawane do psich restauracji" - podaje gazeta Chosun Ilb z Korei Południowej.
Mieszkańcy są załamani decyzją ich przywódcy i ciężko jest im dostosować się do wydanego rozkazu. W Korei kryzys związany z brakiem pożywienia ciągle wzrasta. Do problemów z brakiem żywności w dużym stopniu przyczynił się wybuch pandemii koronawirusa.
Was też przeraziła decyzja Kim Dzong Una?



***Zobacz więcej materiałów wideo:








