Jak informuje brytyjska gazeta "Daily Mirror", Moss i Hince - muzyk z zespołu The Kills - powiedzieli sobie sakramentalne "tak" jedynie w obecności najbliższych przyjaciół i rodziny.
"To był cichy ślub, ale bardzo romantyczny" - zdradziła osoba z otoczenia gwiazdy światowych wybiegów.
"Kate miała wcześniej burzliwe życie uczuciowe, ale w głębi serca jest romantyczką. Plany ślubne były trzymane w tajemnicy, ponieważ zależało jej na tym, aby ten dzień był świętem ich miłości z dala od blasku fleszy. Ona nigdy nie kierowała się konwenansami ani tradycją, ale Jamie był przy niej w dobrych i ciężkich chwilach, dlatego poczuła, że nadszedł na to odpowiedni czas" - dodał informator "Daily Mirror".
36-letnia Moss podczas ceremonii była bosa i miała na sobie półprzezroczystą białą suknię. Modelka i rockman wybrali na miejsce ślubu mały kościółek na Sycylii, aby uniknąć zainteresowania mediów.
Parze zależało na tym, aby ceremonia ich zaślubin była "uduchowiona". "Planowali to tygodniami i byli tym bardzo podekscytowani. Kate nie chciała oficjalnej sztywnej ceremonii, ale czegoś uduchowionego. Zaraz po wyjściu z kościoła, nowożeńcy świętowali swoją miłość tańcząc pod drzewami" - wyjaśniła osoba z kręgu Moss.
Brytyjska gwiazda świata mody ma 8-letnią córkę Lilę ze związku z byłym partnerem Jeffersonem Hackiem. Moss i Hince zaczęli się spotykać w 2007 roku.
