Katarzyna Figura (56 l.) nie mogła zachować się inaczej i obiecała córkom, że tak szybko, jak to będzie możliwe, Koko (15 l.) i Kaszmir (13 l.) spotkają się ze swoim ojcem Kaiem Schoenhalsem. Niedawno mężczyzna uległ poważnemu wypadkowi motocyklowemu w Hondurasie.
"Kość piszczelowa i strzałkowa pękły na pół" - napisał Schoenhals na swoim profilu facebookowym. Na zdjęciach, jakie zamieścił obok, wyraźnie widać, że pęknięte kości przebiły skórę!
Jak udało się dowiedzieć tygodnikowi "Życie na gorąco", dziewczynki, kiedy tylko zobaczyły zdjęcia ojca, natychmiast chciały lecieć do Hondurasu, ale ten pomysł wybiła im z głowy mama. Obiecała, że jeśli Kai zostanie przetransportowany do Europy (w grę wchodzi m.in. Norwegia), córki będą mogły odwiedzić go w szpitalu.
Groźny wypadek Schoenhalsa oznaczać może szansę na poprawę relacji z Katarzyną Figurą. Wprawdzie konflikt między aktorką, a jej mężem trwa od sześciu lat i nastoletnie córki małżonków zdają sobie sprawę, że dla mamy to trudny temat, jednak kochają ojca, choć w ostatnim czasie ich kontakty były rzadsze.
Katarzyna Figura nie chce stawać na drodze między córkami i ich ojcem, zwłaszcza w tej sytuacji. Dobro Koko i Kaszmir jest dla niej sprawą priorytetową.
Sama najbardziej życzyłaby sobie, aby po sześciu latach walki z mężem niemal o każdy drobiazg, wreszcie uzyskać rozwód i wolność.
Miejsce spokojnego życia z córkami odnalazła w Trójmieście już kilka lat temu. Podobno aktorka ma nadzieję, że ta sytuacja może oznaczać nowe otwarcie także w jej relacjach z Kaiem.
Katarzyna Figura wierzy, że wyczerpująca emocjonalnie sądowa wojna może się skończyć. Dlatego wraz z córkami czeka na informację, czy Kai może być przetransportowany do Europy.
Jego przyjaciele już zorganizowali zbiórkę na transport i dalsze leczenie. Kiedy tylko Schoenhals znajdzie się bliżej Polski, aktorka poleci tam razem z dziewczynkami.
Czy również odwiedzi w szpitalu bliskiego niegdyś człowieka?
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:
