Katarzyna Cichopek w wywiadzie sprzed lat: "To on naciskał na ślub"

Oprac.: Irena Krawiec

Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel rozstali się
Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel rozstali się GałązkaAKPA

Katarzyna Cichopek w wywiadzie sprzed lat: "To on naciskał na ślub"

To on nalegał na ślub, mnie małżeństwo nie było potrzebne do szczęścia. Miałam u boku mężczyznę, z którym lubiłam spędzać czas, podróżować i to mi wystarczyło. Uważałam, że jest dobrze tak, jak jest. Ale dla Marcina małżeństwo było ważne i w końcu mnie przekonał. Długo nie mogłam sobie zdać sprawy z tego, że to wszystko dzieje się naprawdę. Momentem, w którym zrozumiałam, że moje życie ma się diametralnie zmienić, było podjęcie decyzji, jakie nazwisko mam nosić. Męża czy rodowe? Wtedy wyszła na jaw moja niedojrzałość, bo nie umiałam rozstać się z własnym. Myślałam: "Jak to, mam porzucić nazwisko mojego ukochanego tatusia?" To była decyzja na całe życie, więc bardzo ją przeżywałam
mówiła celebrytka w 2014 roku w wywiadzie dla magazynu "Pani".
Nigdy wcześniej nie byłam tak długo w żadnym związku i zastanawiałam się, czy na pewno wytrzymam. Pojawiło się wiele znaków zapytania. Potem sama siebie uspokoiłam tym, że co prawda nikt nie może dać mi gwarancji, że to się uda, ale przecież lubię wyzwania. Gdy składałam przysięgę, słowa grzęzły mi w gardle ze wzruszenia. Mój brat żartował potem, że przy „wierności” dziwnie zadrżał mi głos
podkreśliła w tym samym wywiadzie.
Wszyscy zastanawiają się, co mogło być przyczyną rozstania Cichopek i Hakiela
Wszyscy zastanawiają się, co mogło być przyczyną rozstania Cichopek i HakielaTRICOLORS/EAST NEWSEast News
Przez jakiś czas ciążyła mi ta obrączka na palcu. Patrzyłam na nią i myślałam: "Jak to, nie jestem już wolna, wypadłam z obiegu, to już koniec?" A przecież byłam szczęśliwa, więc nie rozumiałam, czemu takie pytania przychodzą mi do głowy. Nie potrafiłam oderwać się od swojego rodzinnego domu, krążyłam ciągłe wokół rodziców jak elektroda
czytamy jej słowa.
Na początku ciężko mi było pogodzić się z tym, że Marcin jest tak pochłonięty pracą. Mój tata zawsze wracał do domu o 15 i spędzaliśmy czas we czwórkę: on, mama, brat i ja. Marcin, który ma własną firmę, mógłby z niej nie wychodzić, bo tam jest wiecznie coś do zrobienia, obowiązki się nie kończą. A ja jestem bardzo zaborcza, jak lwica, która pilnuje swojego terenu
mówiła.
Mieliśmy z Marcinem gorsze chwile i być może gdybyśmy nie mieli ślubu, łatwiej byłoby zakończyć wszystko jednym ostrym cięciem. Powiedzieć sobie: "Do widzenia, zaczynamy wszystko od nowa". Ale składaliśmy sobie przysięgę, mamy dzieci i choćby dla nich warto się starać. Walczymy o nasz związek
dodała.
Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel jeszcze do niedawna uchodzili za wspaniałą parę
Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel jeszcze do niedawna uchodzili za wspaniałą paręTRICOLORS/EAST NEWSEast News
Kasia Cichopek i Marcin Hakiel
Kasia Cichopek i Marcin HakielVIPHOTOEast News
Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel, ślub 2008 rok
Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel, ślub 2008 rok EngelbrechtAKPA
Kasia Cichopek i Marcin Hakiel
Kasia Cichopek i Marcin HakielPiotr Kamionka/ REPORTERReporter
Kasia Cichopek i Marcin Hakiel w 2007 r.
Kasia Cichopek i Marcin Hakiel w 2007 r.Grąbczewski/AKPAAKPA
Małgorzata Tomaszewska broni Cichopek po aferze w „PNŚ”!pomponik.tv
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?