Reklama
Reklama

Katarzyna Chrzanowska musi teraz szczególnie uważać!

Katarzyna Chrzanowska (56 l.) opowiedziała o swoich obawach w związku z koronawirusem. Aktorka jest w grupie ryzyka!

Od czterech lat Katarzyna Chrzanowska mieszka w Mijas Pueblo koło Malagi, ale często przyjeżdżała do Warszawy, gdzie ma rodziców.

Teraz pandemia zastała ją w Hiszpanii. Jest tam z jedną córką. Druga została w Polsce.

- Od 14 marca jest nakaz pozostania w domu. Mieszkam z córką Celiną na peryferiach Santa Rosa. Mam cztery koty i cztery psy. Dwa z nich przygarnęłam po zmarłym sąsiedzie. W niedzielę ludzie poszli na plażę i do parku. Jeździły radiowozy i przez megafon kazali wracać do domów pod groźbą mandatu od 500 do 1000 euro. Można wyjść tylko po żywność i do apteki, a także z psem. Dlatego pomysłowi Hiszpanie wypożyczają psy od właścicieli za pieniądze, żeby tylko wyjść z domu - relacjonuje aktorka.

Reklama

- Ja muszę wyjątkowo uważać, bo jestem obciążona chorobą nowotworową, którą leczę od roku. Miałam chemioterapię, a teraz mam immunoterapię, ale w szpitalu onkologicznym, w którym się leczę, na koronawirusa zmarły już trzy osoby. Zamknięte są też wszystkie usługi fryzjerskie, kosmetyczne, stomatologiczne. Do sklepu można jechać, ale samochodem, w którym może być tylko kierowca. Osoby powyżej 70. roku życia mają zakaz wychodzenia przez cztery miesiące. Niestety, brakuje środków czystości i do dezynfekcji. Udało mi się kupić trzy ostatnie mydła i spirytus. Drugą córkę epidemia zastała już w Polsce. Zdecydowała, że zostanie z dziadkami. Bardzo za nią tęsknię. Mieliśmy spędzić Wielkanoc z rodziną w Hiszpanii, ale w tej sytuacji wszyscy zostaną u siebie. Nie można niczego lekceważyć - mówi aktorka.

***

Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:

Życie na gorąco
Dowiedz się więcej na temat: Katarzyna Chrzanowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy