Katarzyna Bosacka ledwo wzięła ślub, a tu takie słowa. Nieoczekiwanie wspomniała o byłym mężu
Rozwód z pierwszym mężem był dla Katarzyny Bosackiej wyjątkowo trudnym doświadczeniem. Celebrytka długo dochodziła do siebie i minęło bardzo dużo czasu, zanim odzyskała równowagę. Chociaż wydawało się, że tamten etap ma już dawno za sobą, ostatnio opowiedziała o aktualnej relacji z ekspartnerem. Okazuje się, że dla dobra swoich pociech byli małżonkowie wciąż utrzymują ze sobą kontakt.
Nieoczekiwane zakończenie pierwszego małżeństwa było dla Katarzyny Bosackiej wielkim ciosem. Ekspertka od spraw żywienia chwilę przed tym, jak jej mąż wyprowadził się do kochanki, zachwalała partnera w mediach i nie spodziewała się, że jej związek nie przetrwa próby czasu.
Zanim celebrytka sfinalizowała rozwód i wróciła do równowagi, przeszła prawdziwą metamorfozę - straciła zbędne kilogramy, przepracowała nieudaną relację, aż w końcu wyszła na prostą i otworzyła się na nową miłość.
Chociaż początkowo Katarzyna Bosacka niewiele mówiła na temat swojego nowego partnera, z czasem potwierdziła doniesienia o narzeczeństwie i w czerwcu zrobiła to, o czym plotkowano już od dłuższego czasu.
"I żyli długo i szczęśliwie!" - napisała w mediach społecznościowych pod zdjęciem z własnego ślubu.
Chociaż wydawało się, że specjalistka od zdrowej żywności już dawno zostawiła za sobą pierwsze małżeństwo, w jednym z najnowszych wywiadów wspomniała o aktualnej relacji z byłym mężem.
53-latka wciąż ma kontakt z mężczyzną, bowiem para doczekała się czwórki dzieci.
"Muszę też powiedzieć, że mój były mąż bardzo dobrze opiekuje się Frankiem. Mamy dobry, poprawny kontakt. Tutaj nie ma (....) żadnego robienia sobie przykrości. Kompletnie jest to taka komunikacja z klasą. Tak bym to powiedziała. Ustalanie wszystkiego, co dotyczy dzieci. Także dogadujemy się" - zdradziła w rozmowie z "Faktem".
Poprawną komunikację z eksmężem Katarzyna Bosacka zawdzięcza jednak przede wszystkim... sobie.
"Myślę, że była to, nie zawaham się tego powiedzieć, duża moja zasługa. Powiedziałam sobie, że nie będę taką żoną, która będzie przez 12 albo 15 lat piłowała swojego byłego męża (...). Mnóstwo kobiet to robi. Bez sensu (...) Przeszłam do porządku dziennego. Na początku było bardzo ciężko oczywiście. Ale z każdym momentem i z upływem czasu jest coraz lepiej" - dodała w tym samym wywiadzie.
Zobacz też:
Katarzyna Bosacka wprost ws. byłego męża. "Jestem mu wdzięczna"
Katarzyna Bosacka poprowadzi nowy program w TVP. "Top Gar"
Katarzyna Bosacka spróbowała matchy. Jej ocena była jednoznaczna
