Ciepły letni wieczór. Jedna z modnych warszawskich restauracji. Przy stoliku para zakochanych. Jedzą kolację. Rozmawiają. Nie spieszą się. W pewnym momencie ona zaczyna żartować i robić zabawne miny. On chwyta za telefon i uwiecznia te wygłupy na fotografiach. Gdy wychodzą z lokalu i udają się do domu, cały czas trzymają się za ręce.
Cóż to za para? Ona to Katarzyna Stankiewicz z zespołu Varius Manx. Swojego tajemniczego towarzysza wciąż skrywa przed światem, choć są już razem od ponad dwunastu miesięcy.

Katarzyna Stankiewicz przypomniała o sobie w zeszłym roku,gdy po wielu latach przerwy zaczęła występować z Varius Manx. Jej muzyczna kariera rozpoczęła się, w popularnym programie "Szansa na sukces". Miała wtedy 18 lat i wystąpiła w odcinku poświęconym Varius Manx. Zaśpiewała piosenkę "Zamigotał świat" i zachwyciła. Wygrała program, a lider zespołu Robert Janson, którzy poszukiwał akurat nowej wokalistki, zaproponował jej miejsce odchodzącej Anity Lipnickiej.
Jednak błyskawiczna popularność, jaką Katarzyna zyskała, okazała się dla niej zbyt dużym ciężarem i po kilku latach artystka odeszła z zespołu, by rozpocząć solową karierę. W październiku 2004 roku urodziła syna Fryderyka ze związku z Radosławem Łuką.
Gdy w zeszłym roku znów zaczęła występować z Varius Manx, wyszło na jaw, że rozstała się ze swoim partnerem. Nie sądziła wówczas, że tak szybko znów się zakocha. A jednak wkrótce u jej boku zaczął pojawiać się mężczyzna, którego piosenkarka nazywa Vito. Uczucie pojawiło się nieoczekiwanie, przynosząc wokalistce spokój i dodając pewności siebie.
Choć są razem bardzo szczęśliwi, nie planują ślubu. Dla Katarzyny najważniejsze jest, że partnera zaakceptował jej syn. Fryderyk to najważniejszy mężczyzna w jej życiu. Skoro polubił Vita, to najlepszy dowód na to, że dobrze wybrała.
Zobacz również:


***Zobacz więcej materiałów z życia celebrytów








