Od lutego 2013 roku trwa sprawa rozwodowa Katarzyny Figury i jej męża Kaja Schoenhalsa (50). Małżonkowie wciąż toczą spór rozwodowy o podział majątku i zniesławienie. Przedłużające się procesy są dużym obciążeniem finansowym.
Katarzyna ma na utrzymaniu dwie córki: Koko (14) i Kaszmir (11). Wprawdzie ojciec dziewczynek łoży na nie alimenty, ale nie są one zbyt wysokie. Dlatego aktorka rozważała udział w nowym programie "Agent Gwiazdy", do którego zdjęcia ruszają pod koniec listopada w Argentynie.
Aktorka miała zarobić 150 tysięcy złotych, jednak ostatecznie uznała, że nie może zostawić dzieci na kilka tygodni i jechać na drugi koniec świata. Obawiała się, że mąż mógłby wykorzystać moment i wywieźć córki za granicę. W trudnej sytuacji aktorce z pomocą przyszła jej amerykańska teściowa Dorothy Morton.
- Babcia przesyła Kasi pieniądze na wnuczki. Kocha dziewczynki i nie chce, by jeszcze bardziej ucierpiały na rozwodzie rodziców - mówi "Dobremu Tygodniowi" znajoma aktorki. Dorothy Morton jest bardzo zamożną kobietą. Za oceanem ma kilka nieruchomości odziedziczonych po mężu i żyje z ich wynajmu. To nie pierwszy raz, kiedy Figura może liczyć na teściową. Latem tego roku specjalnie w celu złożenia zeznań przyleciała z USA.
Przed sądem powiedziała, że jej syn nie potrafi kochać nikogo poza sobą, że może być "niebezpiecznym psychopatą i manipulatorem". Obiecała też, że będzie wspierać Kasię do końca procesu.
Zobacz również:
***
Zobacz więcej materiałów:
