Kasia Cichopek przekazała fatalne wieści z domu! Gwiazda TVP liczyła, że to tego nie dojdzie!

Oprac.: Ksawery Nowakowski

Katarzyna Cichopek takiego obrotu spraw się nie spodziewała. Gwiazda TVP nie kryje rozgoryczenia, którym postanowiła podzielić się także z fanami. Pożaliła się, że wraz z Marcinem i dziećmi musieli zmienić swoje wszystkie plany, a tak liczyła, że do tego nie dojdzie...

Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel Pomponik exclusive

Kasia Cichopek po kilku chudych latach wreszcie zaczęła oddychać pełną piersią. Wcześniej sama przyznała, że z Hakielem "przeinwestowali" i nie przewidzieli kryzysu finansowego oraz tego, że kurs franka tak skoczy. Doszło do tego, że musieli pozbyć się willi na Wilanowie, na którą zaciągnęli milionowy kredyt. Na szczęście po pewnym czasie drzwi w TVP znów stanęły przed Cichopkami otworem. Kasia wyrasta na jedną z większych gwiazd stacji i pojawia się na antenie coraz częściej. Prowadzi już "Pytanie na śniadanie" i gości w innych show, a to ponoć nie koniec. Tabloidy donosiły, że wraz z mężem mają dostać kolejne show. Być może to z tego powodu Cichopek planowała kolejne wakacje, które właśnie jej odwołali. O swoim dramacie postanowiła opowiedzieć na Instagramie...Oczywiście wszystkiemu winien koronawirus, który znów zaczyna się panoszyć.

"W tym tygodniu miałam opalać się, leżąc z kieliszkiem na rajskiej plaży, jednak przez kolejną falę nigdzie nie polecieliśmy. Mówi się trudno, widocznie tak miało być. Najważniejsze, że wszyscy jesteśmy zdrowi. A Warszawa też jest spoko" - napisała Kasia.

Cichopek zmieniła plany w ostatniej chwili

Co ciekawe, podczas poprzedniej fali pandemii Kasia nie zważała na przeciwności losu i poleciała na egzotyczne wakacje, czym oczywiście chwaliła się namiętnie w mediach społecznościowych."Część kochani, pozdrawiam Was bardzo serdecznie z ciepłej, choć wietrznej Dominikany. Uciekliśmy, potrzebowaliśmy tego bardzo, żeby naładować akumulatory, przestrzegając oczywiście wszelkich zasad sanitarnych, zgodnie z przepisami. Bo już piszecie mi, że jedni mogą, a inni mogą wyjeżdżać, że to nie fair. Wszyscy mogą, granice nie są zamknięte" - tłumaczyła fanom.

Niestety, nie wiadomo czy tym razem Kasia jednak przestraszyła się wzrostu zakażeń, czy to jakiś kraj zamknął się dla turystów. Na szczęście Cichopek dostrzegła też piękno polskich miast, co z pewnością spodoba się jej patriotycznemu szefostwu w TVP.