Zwolniony z TVP dziennikarz kilka dni temu po raz pierwszy poprowadził z Kingą Rusin "Dzień dobry TVN" oraz magazyn "Fakty z zagranicy" w TVN24 Biznes i Świat.
Jego debiut na antenie odbił się szerokim echem w mediach. O komentarz na Twitterze pokusił się nawet Kamil Durczok, który po aferze z tygodnikiem "Wprost" i oskarżeniach o mobbing i molestowanie rozstał się z "Faktami" TVN.
"Bez zazdrości, zawiści albo tęsknoty za Faktami TVN gdzie spędziłem 9 fantastycznych lat: TVNBiŚ brawo Piotr Kraśko znakomity w tej roli. RMORP" - napisał Durczok.
Zwolniony z TVN dziennikarz już przeszło rok nie pojawia się na szklanym ekranie. Kiedy jeden z internautów zapytał go, kiedy wraca do telewizji, ten opublikował zdjęcie z Krakowa z podpisem: "PPP. Posiłek, praca, przyjemność. Czyli Kraków. Jeszcze chwila a Kraków zacznie mi się kojarzyć wyłącznie z pracą. Dzień dobry".
Na razie jednak o Durczoku pisze się jedynie w kontekście rozpraw w warszawskich sądzie, na których pojawia się w szampańskim nastroju, chętnie pozując fotoreporterom. Od tygodnika "Wprost" domaga się łącznie 9 mln złotych odszkodowania.
Tęsknicie za Kamilem i jego "upierd..." stołem?
