W rozmowie z gazetą "Daily Mirror" piosenkarz nazwał Jessikę "bardzo dobrą przyjaciółką". Żadna zakochana dziewczyna z pewnością nie chciałaby zostać określona w ten sposób przez swojego chłopaka.
Na pytanie, kto był miłością jego życia odpowiedział, że... jeszcze jej nie spotkał.
"Bardzo nalegała, że pojedzie ze mną w trasę. (...) To naprawdę nie było dobry pomysł. Jessica spotkała się ze mną w Manchesterze, ale dla wyjazdu do Paryża powiedziałem kategorycznie: nie."
"Ta trasa jest dla mnie ważna. Traktuję to bardzo poważnie, więc nie będę miał czasu na miłostki."
To musiało boleć.








