Julia Wieniawa (posłuchaj!) długo uważała Nikodema Rozbickiego za przyjaciela i powiernika. To właśnie w jego mieszkaniu koiła skołatane nerwy po burzliwej awanturze z ówczesnym chłopakiem, Antkiem Królikowskim, gdy przed warszawskim nocnym klubem musiał ich rozdzielać Adam Zdrójowski.
Nikodem okazał się cierpliwy. Przeczekał związek Julii z Baronem, gitarzystą zespołu Afromental, flirt z Maćkiem Musiałowskim i krótkie zauroczenie Maćkiem Musiałem, aż wreszcie poczuł, że przyszedł odpowiedni moment. Rzeczywiście, Wieniawa wreszcie doceniła subtelną adorację, jaką przez lata otaczał ją Rozbicki i w końcu oficjalnie zostali parą, co podkreślali za pomocą dobranych kolorystycznie stylizacji.
Latem zeszłego roku postanowili wystawić swoją miłość na poważną próbę, wybierając się na wspólną spontaniczną podróż po Europie. Jak po powrocie ujawniła Julia w rozmowie z Pomponikiem, wspólnie spędzone chwile jedynie umocniły ją w przekonaniu, że może mieć do ukochanego bezgraniczne zaufanie. Tak bardzo się do siebie zbliżyli, że Julia podjęła decyzję, na która nie była gotowa z nikim wcześniej.
Uznała, że Nikodem powinien się wprowadzić do jej ogromnego, z wielką starannością urządzonego mieszkania na warszawskim Żoliborzu. W jej przypadku była to przełomowa decyzja. Wieniawa podczas kolejnych związków i kolejnych mieszkań, zawsze ceniła niezależność. Nie zdecydowała się na wspólne zamieszkanie nawet z Antkiem Królikowskim, z którym łączył ja dwuletni związek.
Jak ujawniła Wieniawa w rozmowie z Pomponikiem, Nikodem okazał się niekłopotliwym współlokatorem:
Dobrze nam się mieszka. Ja rzeczywiście nigdy nie mieszkałam z nikim wcześniej, tylko było takie pomieszkiwanie u siebie. Ale stwierdziliśmy, że żeby to miało jakiś sens, żeby się lepiej poznać i w ogóle, to zamieszkanie razem było kluczowe, przełomowe i fajne, bo oboje bardzo dużo pracujemy, bo ja mam bardzo dużo „dżobów” i tak byśmy się mijali, a dzięki temu, że mieszkamy razem, to wszystkie wolne chwile spędzamy razem.
Julia Wieniawa dementuje plotki o kryzysie
Pod koniec zeszłego roku rodzina powiększyła się o pieska imieniem Bowie. Niestety, ostatnio nad miłością Wieniawy i Rozbickiego zawisły czarne chmury. Wszystko za sprawą plotek, jakoby Wieniawę połączyła bliska zażyłość z Kubą Karasiem po jego rozstaniu z Jessicą Mercedes.
Jak się okazało, chodziło tylko o wspólną pracę, ale plotki krążą nadal. Aktorka postanowiła dać im odpór za pomocą sugestywnego zdjęcia. Jak można się domyślać, zależy jej na tym, by szybko uciąć wszelkie spekulacje, bo zdecydowała się na spore naruszenie prywatności, a nawet intymności swojego partnera.
Czarno-białe zdjęcie, jakie zamieściła na Instagramie przedstawia całą rodzinę w łóżku, przy czym tylko Julia ma świadomość tego, że ta chwila zostanie uwieczniona i upubliczniona. Ze zdjęcia wynika, że Nikodem i Bowie śpią, niczego nie podejrzewając. Miejmy nadzieję, że to rzeczywiście ukróci plotki o rzekomym romansie z Karasiem. Szkoda by było, gdyby nadużycie zaufania ukochanego poszło na marne.
Zobacz też:
Chabior niedawno stracił przyjaciela. Teraz apeluje o pomoc
Demi Rose zachwyca kreacją, Wzrok przyciąga również krajobraz
***
