W młodości pochodzący z niewielkiego miasta w województwie kujawsko-pomorskim Janusz Józefowicz śnił o byciu aktorem. Jego pragnienia miały się spełnić dzięki Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Warszawie, a później angażu w Studiu Taneczno-Wokalnym TVP. To właśnie tam, na Śląsku, młody mężczyzna poznał Danutę i niewiele później wziął z nią ślub.
W 1983 r. na świat przyszła ich córka Kamila. Młodzi rodzice starali się łączyć obowiązki prywatne z chęcią rozwijania kariery: najpierw on co weekend przyjeżdżał do Chorzowa, gdzie mieszkali, potem natomiast przeprowadzili się wspólnie do stolicy.
"Zostałem mężem i ojcem w wieku 22 lat. Bardzo kochałem Dankę i Kamilkę, ale w pogoni za marzeniami zdałem na PWST w Warszawie - szkoła teatralna, (...), żona z dzieckiem na Śląsku. To była prawdziwa męka. Ludzie wtedy podczas weekendów balowali, a ja spędzałem je w koszmarnych pociągach, żeby chociaż chwilę pobyć z rodziną" - mówił w rozmowie z "VIVĄ!".
Młodzi artyści nie potrafili usiedzieć w miejscu; Janusz prowadził zajęcia w Berlinie Zachodnim, a jego żona wyjeżdżała na zagraniczne kontrakty. Dystans rozumiany dosłownie, wynikający z dzielących zakochanych kilometrów, przeniósł się na sferę emocjonalną. Poważny kryzys był tylko kwestią czasu.
Kariera ponad wszystko. Rozstanie Danuty i Janusza Józefowiczów
W 1992 r., na rok przed narodzinami Jakuba, Józefowicz objął stanowisko dyrektora Teatru Muzycznego "Buffo", z którym kojarzony jest do dziś. Przy okazji przygotowywania słynnego, wielokrotnie nagradzanego musicalu "Metro" 44-latek poznał o 18 lat młodszą Nataszę Urbańską, która grała w spektaklu główną rolę. Między kolegami z pracy dość szybko zaiskrzyło i stało się jasne, że gorące uczucie będzie trudno zdusić w zarodku.
Z oczywistych względów pojawiły się więc podejrzenia, że gwoździem do trumny chylącego się ku upadkowi małżeństwa Józefowicza była właśnie relacja z dziewczyną. Sam zainteresowany temu zaprzeczał. "Myślę, że gdyby w moim sercu nie było miejsca dla Nataszy, to dziś łączyłyby nas tylko sprawy zawodowe" - powiedział enigmatycznie w wywiadzie dla "VIVY!".
I faktycznie, patrząc z perspektywy czasu trudno traktować znajomość z Urbańską jako przelotną. W 2008 r. para wzięła przecież ślub, a w tym samym roku urodziła się ich córka, Kalina. Przez lata gwiazdy uchodziły za zgrany duet zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym; mąż zawsze był mocno zaangażowany w karierę żony. Gdy więc ostatnio zaczęły pojawiać się plotki o ich rozwodzie, podsycane zresztą przez głównych aktorów "dramy", fani byli zaniepokojeni. Finalnie okazało się, że to tylko element kampanii promocyjnej wokół nowej piosenki i teledysku wokalistki.
Czym dziś zajmują się pierwsza żona i dzieci Józefowicza?
Była żona reżysera, Danuta Józefowicz raczej nie jest aktywna w sieci. Ze szczątkowych informacji dotyczących jej dalszych losów można wywnioskować, że po zakończeniu związku z pierwszym mężem pracowała jeszcze w Teatrze Rozrywki w Chorzowie, a obecnie mieszka w Warszawie. Relacje z eks były ponoć dość chłodne; według anonimowego źródła tygodnika "Na żywo" miały się poprawić dopiero po powitaniu na świecie wspólnego wnuka.
Co ciekawe, dorosłe już dzieci Józefowiczów poszły w ich ślady. Kamila ma za sobą pierwsze doświadczenia jako reżyserka, operatorka i montażystka. Ukończyła Akademię Filmu i Telewizji oraz wydział reżyserii Wyższej Szkoły Sztuk Wizualnych i Nowych Mediów w stolicy, poza tym pełniła też rolę drugiej reżyserki na planach w Polsce i Anglii.
Jakub Józefowicz zaliczył z kolei epizody w "Planecie singli 3" Sam Akiny i Michała Chacińskiego czy "Gierku" Michała Węgrzyna. Szeroka publiczność może go kojarzyć z postacią Łukasza Wojciechowskiego, syna Marty z "M jak miłość". Niestety, według najnowszych informacji 31-latka nie zobaczymy już w telenoweli.
Zobacz też:
Najpierw wieści o rozwodzie, a teraz to. Urbańska przerwała milczenie
Wieści o Urbańskiej to jednak nie były same plotki. Stało się, i to tuż po zawirowaniach z rozwodem
