Reklama
Reklama

Jolanta Kwaśniewska przerwała milczenie! Tego nikt się nie spodziewał!

Jolanta Kwaśniewska (64 l.) wróciła do czasów prezydentury męża i zaskoczyła wyznaniem...

Dla wielu Polaków to wciąż Jolanta Kwaśniewska jest niedoścignionym wzorem pierwszej damy. 

Żona Aleksandra była rzeczywiście bardzo aktywną prezydentową. Jej następczynie najczęściej wolały jednak pozostawać w cieniu.

Tym bardziej może dziwić jej wyznanie dotyczące czasów prezydentury małżonka. 

Okazuje się, że Jolanta nie była szczęśliwa w pałacu i wiele rzeczy jej przeszkadzało. Zawsze starała się jednak robić dobrą minę do złej gry. 

Tak było chociażby w przypadku wymogów związanych ze strojem pierwszej damy. Ubrania, które jej proponowały stylistki, bardzo często jej nie pasowały, ale wypadało się w czymś takim pokazać.

"Zawsze byłam nieszczęśliwa, że prezydentowa tak bardzo jest obserwowana, że ja muszę się ciągle ubierać, że w tych mundurkach spędziłam 10 lat. Ubierałam się wbrew sobie, ponieważ tak naprawdę te kostiumiki, sukienusie takie, to nie jest to, co kocham, bo ja dobrze się czuję w takiej sportowej elegancji, ja lubię z takim zadziorem się bardziej ubrać" - wyjawiła w programie "Siła Kobiet" Jolanta.

Reklama

Ciekawe jest też wyznanie dotyczące zmian, które zaszły w jej życiu i życiu męża. Można mówić o swoistej rewolucji. Kwaśniewska jest gorącą zwolenniczką aktywnego trybu życia. 

Zarządziła w domu ograniczone spożywanie alkoholu i absolutny zakaz jedzenie mięsa.

"My z przyjemnością wypijamy z mężem po kieliszku wina. Przez bardzo długi czas jesteśmy wegetarianami. W ogóle nie pijemy żadnego alkoholu, nie jemy mięsa, wędlin. Prowadzimy zdrowy, bardzo higieniczny tryb życia" - zapewniła. 

Ciekawe, co na to małżonek?

***

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy