Reklama
Reklama
Tylko u nas

Joanna Opozda nigdy nie była tak szczera: "Żałuję ślubu”. To nie koniec…

Joanna Opozda (34 l.) rzadko pozwala sobie na taką szczerość. W rozmowie z Pomponikiem ujawniła, na czym polega jej problem z zaufaniem i czy zamierza skorzystać z pomocy psychoterapeuty. Ujawniła także, jakie refleksje towarzyszą jej wspomnieniom z okresu krótkiego małżeństwa z Antkiem Królikowskim.

Joanna Opozda ma za sobą trudny rok. Kiedy 7 sierpnia 2021 roku w oszałamiającej kreacji ślubowała miłość Antkowi Królikowskiemu i słuchała jego przysięgi wierności, nie podejrzewała, jak gorzki koniec będzie miała ta historia.  

Pierwsze problemy pojawiły się krótko po ślubie. Pewnej internautce nie spodobały się zapewnienia aktorki, że jej ślub z Królikowski był ukoronowaniem ich miłości, a to że akurat była w ciąży, niczego nie zmienia. Kobieta nawyzywała ją na Instagramie od najgorszych i życzyła śmierci jej nienarodzonemu dziecku.

Reklama

Zbiegło się w to w czasie z decyzją Królikowskiego, by wziąć udział w programie „Przez Atlantyk”, chociaż wiązało się to z kilkutygodniową nieobecnością w domu.  W rezultacie Opozda została sama, w zagrożonej ciąży, bez wsparcia męża, odwiedzając co chwila komendę policji, by złożyć zeznania w sprawie nękania przez internet. 

Królikowski krótko po powrocie, gdy żona leżała na oddziale patologii ciąży, nawiązał romans z sąsiadką. Niewierność małżonka wyszła na jaw akurat, gdy Opozda była już na porodówce. Próby tuszowania skandalu tak pochłonęły Królikowskiego, że nawet nie miał czasu, by odebrać żonę i nowo narodzonego synka ze szpitala.  

Miesiąc po narodzinach, gdy mały Vincent trafił do szpitala z poważną infekcją, Królikowski był akurat pochłonięty promowaniem gali MMA z udziałem sobowtórów Putina i Zełenskiego. Wtedy Opozda, podobnie zresztą jak większość Polaków, zrozumiała, że Antek nie ma zadatków na ojca roku, za to ma duże szanse na zapisanie się w historii show biznesu jako jeden z najgorszych mężów. 

Joanna Opozda ma problem z zaufaniem

Mimo to nie brakuje osób, gotowych wytykać Opoździe, że w gruncie rzeczy sama jest sobie winna. Na szczęście, jak ujawnia aktorka w rozmowie z Pomponikiem, powoli uczy się nie przejmować takimi opiniami:


"Ja sobie radzę, bo po prostu muszę. Różnie bywa, ale staram się skupiać na pozytywach. Gdybym miała wejść w to, co się dzieje wokół mnie medialnie i żyć tym, gdybym się nie odcięła… Bo ja się odcięłam w pewnym momencie, uznałam, że szkoda życia. Ustaliłam sobie swoje priorytety, wiem, co jest w życiu ważne na tę chwilę i nie przejmuję się już bzdurami. Jak moje dziecko wylądowało w szpitalu, zdałam sobie sprawę, że to wszystko jest  nieważne. Ważne jest zdrowie, szczęście, spokój, miłość, pozytywne nastawienie. Ja teraz jestem odpowiedzialna za drugiego człowieka i chcę mu przekazać dobre wzorce". 


Aż trudno uwierzyć, że Joanna ma zaledwie 34 lata, tyle zła ją w życiu spotkało. Jak wyznała w rozmowie z Pomponikiem, pozostaje jej nadzieja, że sprawiedliwości stanie się zadość:

"Uważam, że na pewno karma wraca, nie wiem, czy w tym życiu, czy w następnym. Jestem chrześcijanką, więc nie powinnam wierzyć w karmę, ale wierzę w jakąś taką sprawiedliwość, która w pewnym momencie na pewno przyjdzie. Życie generalnie nie jest sprawiedliwe. Tak, mam problem z zaufaniem, na pewno. To jest do przepracowania. Terapia, absolutnie, ja opowiadałam o tym wielokrotnie, że terapia, czy leki, tak, ja zamierzam to przepracować na terapii". 


Niedawno Antek Królikowski zasłynął wyznaniem, że żałuje ślubu. Okazuje się, że przynajmniej w tym byli małżonkowie są zgodni. Jak przyznaje Opozda:

"Ja też żałuję". 

Zobacz też:

Majątek i dom Joanny Opozdy. Jak mieszka była partnerka Antka Królikowskiego?


Antka Królikowskiego i jego kochankę dopadła karma. Aktor żali się w wywiadzie i atakuje... Opozdę!

Katarzyna Bosacka: „W jedzeniu jest wszystko, co najważniejsze”

***

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Joanna Opozda | Antoni Królikowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy