Gwiazda programu "Top model" już dwa lata temu zamroziła swoje komórki jajowe, by w każdej chwili móc zostać mamą.
Zamrożenie oocytów nie ma ograniczeń czasowych i komórki nie starzeją się po zabiegu. Prezenterka nie musi więc martwić się o ich jakość, kiedy zdecyduje się na macierzyństwo.
Media wówczas długo spekulowały, że Joanna niedługo zostanie mamą. Jednak ciążowego brzuszka nie było widać u celebrytki. Teraz otwarcie powiedziała, że postawiła na karierę i ważniejsi dla niej są obecnie czworonożni przyjaciele.
"Po to poddałam się zabiegowi, żeby nie czuć na sobie presji mijającego czasu. Kocham to co robię i dlaczego mam sobie teraz powiedzieć stop? Ciężko pracowałam od młodości, żeby być w show-biznesie i to nie jest moment, w którym myślę sobie ‘O mój Boże, już muszę!’. Nie czuję tego jeszcze" - wyznała Joanna w rozmowie z tabloidem "Fakt".
Krupa przyznaje, że nie ma dla niej różnicy pomiędzy psami, a małymi dziećmi. Dlatego teraz chciałaby się skupić na wychowaniu psiaków i na dalszym rozwoju swojej kariery.












