Anna Przybylska (†36 l.) była uwielbiana przez miliony Polaków. Nic więc dziwnego, że jej przedwczesna śmierć była ogromnym szokiem.
Ostatnie lata aktorka skupiała się głównie na walce z chorobą, która zmieniła jej priorytety.
To rodzina, a nie praca była dla niej najważniejsza! Ania grała mało, bo nie mogła pozwolić sobie na wielotygodniowe wyjazdy na plan filmowy.
Pieniądze na leczenie i zapewnienie przyszłości dzieciom zarabiała głównie w reklamach.
Przybylska była twarzą m.in. popularnych farb do włosów. Ich producent długo zwlekał z wyborem nowej ambasadorki.
Jak jednak dowiedział się "Super Express", w końcu znaleziono jej następczynię, a chętnych na to miejsce było sporo!
Tabloidy rozpisywały się bowiem, że chrapkę na intratny kontrakt miały m.in. Anka Mucha i Gosia "twarz chipsów" Socha.
I znów sprawdziło się powiedzenie, że gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta.
"To niełatwe zadanie przypadło w końcu Joannie Brodzik, która tak samo jak jeszcze do niedawna Ania, ma zachęcać kobiety do zmiany koloru włosów na blond.
Aktorka zarobi na tym 350 tys. złotych" - czytamy w tabloidzie.












