Reklama
Reklama

Jerzy Kossela nie żyje. Seweryn Krajewski na jego pogrzeb przysłał wieniec

Mieszkający w USA Seweryn Krajewski (70 l.) nie przybył na pogrzeb dawnego kolegi z zespołu, ale przysłał wieniec!

Śmierć Jerzego Kosseli nie zmieniła wiele w stosunkach Seweryna Krajewskiego z resztą kolegów z Czerwonych Gitar. Sławny wokalista, który od kilku lat mieszka w Stanach Zjednoczonych i od dawna jest w konflikcie z członkami zespołu, nie przyleciał na pogrzeb. 

Na stare lata pogodził się tylko z dawnym gitarzystą grupy, Bernardem Dornowskim (73 l.). Obaj wspólnie przysłali na pogrzeb Kosseli okazały wieniec. 

- To był taki gest grzecznościowy. Seweryn przyjechałby, gdyby chciał. Ale trzeba go zrozumieć. On się bardzo zmienił po śmierci syna. Zakopał się, odciął, prawie nikt nie ma z nim kontaktu - ujawnia jeden ze znajomych artysty, prosząc o anonimowość. 

Reklama

Inaczej widzi to agentka Dornowskiego, Anna Dornowska.

- Obaj panowie przebywają za granicą. Co mogli zrobić, zrobili. Wystosowali list do wdowy, przesłali wieniec na pogrzeb. Gdy przyjadą do Polski, skontaktują się z wdową i udzielą jej wsparcia - powiedziała.

Czy spotkają się też z dawnymi kolegami?

***
Zobacz więcej materiałów

Twoje Imperium
Dowiedz się więcej na temat: Seweryn Krajewski | Czerwone Gitary
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy