Jeremy Renner: szczegóły wypadku
Nie będzie żadną przesadą stwierdzenie, że Jeremy Renner przekracza wszystkie nałożone na niego oczekiwania. Nie tak dawno przecież drżeliśmy o jego życie, gdy opinia publiczna dowiedziała się o tragicznym wypadku aktora. Tuż po nowym roku gwiazdor wpadł pod pług śnieżny i był o włos od śmierci (uratowała go pomoc pracującego jako doktor sąsiada i szybkie przybycie paramedyków).
Do wypadku doszło, ponieważ Renner chciał uratować przed zagrożeniem własnego siostrzeńca, jego bohaterstwo byłoby jednak marnym pocieszeniem dla fanów aktora, gdyby nie wyszedł z całego zdarzenia z życiem.
W wyniku zdarzenia Jeremy Renner doznał tępego urazu klatki piersiowej i urazów ortopedycznych. Złamał łącznie ponad 30 kości, ale szybko przystąpił do procesu rehabilitacji. Początkowo mówiło się, że powrót aktora do zdrowia może zająć nawet lata, ale najwyraźniej cały proces przebiega zdecydowanie szybciej.
Jeremy Renner kontynuuje rehabilitację w domu. Widziała go jedna z gwiazd Marvela
Pierwsze sygnały o tym, że Amerykanin wraca do zdrowia szybciej, niż ktokolwiek się spodziewał pojawiły się na początku lutego. Nawet lekarze nie kryli zdziwienia, jak szybko pojawiły się pierwsze efekty rehabilitacji.
Aktora w jego domu odwiedziła niedawno Evangeline Lilly i była zszokowana tym, w jak dobrej formie się znajdował:
"Spodziewałam się, że siądę przy jego łóżku i potrzymam go za rękę, a on w tym czasie będzie jęczał i stękał z bólu. Że nie będzie mógł się ruszać. A on jeździł na wózku dookoła i śmiał się ze swoimi przyjaciółmi. To po prostu cud" - mówiła potem w mediach.
Przyjaciele Rennera i jego fani zwracają uwagę na to, jak pozytywne nastawienie do swojej (niełatwej przecież sytuacji) zachowuje gwiazdor. Wiele osób na jego miejscu mogłoby się załamać, a on od samego początku przyjmował żartobliwą i pełną optymizmu postawę. A przecież jego lekarz nie tak dawno informował w rozmowie z Fox News, że Jeremy'emu Rennerowi towarzyszy w tym czasie permanentny ból.
Pierwsze zdjęcia Jeremy'ego Rennera od czasu wypadku
We wtorkowy wieczór na stronie internetowej brytyjskiego "Daily Mail' pojawiły się pierwsze zdjęcia Jeremy'ego Rennera w miejscu publicznym od końcówki zeszłego roku. 52-letni aktor został zauważony, gdy podróżował jako pasażer w Tesli. Całe zdarzenie miało miejsce w Beverly Hills, a sam Renner był w zauważalnie pogodnym nastroju. Na zdjęciach widzimy uśmiechniętego i już dużo lepiej wyglądającego gwiazdora.
Amerykanin został zawieziony do biura, gdzie spędził około 30 minut. Następnie tym samym samochodem został odwieziony do domu. Miał na sobie czerwony t-shirt, czapkę z daszkiem i okulary. Z ostatniego nagrania umieszczonego przez aktora w jego mediach społecznościowych mogliśmy się dowiedzieć, że ćwiczy mięśnie szczególnie poranionej nogi za roweru Technogym, a ponadto dba o swoje "zdrowie mentalne". Pozostaje cieszyć się, że idzie mu to w tak dobrym tempie.
Zobacz też:
Tak wyglądał Jeremy Renner tuż po wypadku. Wtedy jego oblicze przerażało.
Bruce Willis wyszedł po kawę. Aktor z demencją wyglądał na zdezorientowanego.
Zachwyciła na gali Orłów. Niezwykła kreacja ciężarnej gwiazdy.
