Polityk trafił do Wojskowego Instytutu Medycznego przy ulicy Szaserów w czwartek 3 maja.
Powodem miało być zwyrodnienie kolana, z którym boryka się od lat. "Przechodzi badania, które uniemożliwiają mu przyjazd na zapowiedziane spotkanie" - powiedziała rzeczniczka PiS Beata Mazurek.
Marek Suski z PiS dodał, że możliwa jest operacja.
Teraz okazuje się, że Kaczyński nie leżał na ortopedii, a - według informacji "Faktu" - spędził dwie doby w salce VIP Kliniki Gastroenterologii, Endokrynologii i Chorób Wewnętrznych Wojskowego Instytutu Medycznego przy ul. Szaserów w Warszawie.
Klinikę prezes PiS opuścił w sobotę i wrócił do swojego domu na Żoliborzu. Tam odwiedziła go m.in. bratanica Marta Kaczyńska. Do szpitala wrócił w niedzielę.
O jego problemach ze zdrowiem opinia publiczna dowiedziała się w poniedziałek, gdy sam dyrektor Wojskowego Instytutu Medycznego, gen. Grzegorz Gielerak, przywiózł mu kule ortopedyczne. Prezes PiS wyraźnie schudł, zmizerniał. Według polityków PiS to wynik diety, na którą przeszedł, by odciążyć chore kolano.
***
Zobacz więcej materiałów:
