
Nie jest tajemnicą, że w ostatnich miesiącach Jarosław Kaczyński zmagał się z problemami zdrowotnymi.
Prezes przeszedł poważną operację, a po wyjściu ze szpitala przebywa głównie w swoim domu na Żoliborzu.Spekulacji na temat tego, jak poważny jest stan zdrowia prezesa w mediach pojawiła się masa. Zadać im kłam postanowił Szef MSWiA Joachim Brudziński. Na swoim Twitterze zamieścił zdjęcia z urlopu w Beskidzie Sądeckim. "Prezes Jarosław Kaczyński w #BeskidSądecki zatroskany stanem opozycji w Polsce" - zażartował Brudziński.
Czujnym internautom coś jednak zaczęło nie podobać się w samych zdjęciach. Pojawiły się głosy, że postać Kaczyńskiego została doklejona do tych górskich krajobrazów. "Zajmuję się grafiką i od razu idzie zauważyć, że to montaż. Wzdłuż lewego ramienia idzie cienka jasna kreska, ślad po wycinaniu z innej grafiki albo z całkiem obojętnego tła. A podświetlenie tyłu prawego ramienia to odbite światło z jasnego tła. Poza tym rozbarwienie nie takie" - pisał jeden z internautów. Tego typu wpisów było znacznie więcej:"Hej, panie Brudziński, zmień pan eksperta od Photoshopa, ktoś fajnie bawił się tym zdjęciem i wyszło to co wyszło", "Fotomontaż w oczy razi!" - mogliśmy wyczytać w komentarzach.
Głos w sprawie zabrał sam Brudziński, który wyśmiał wątpiących w prawdziwość tych zdjęć. Przy okazji dodał dwa kolejne, ale te też wyglądały dość podejrzanie...
Do dyskusji włączył się poseł Szczerba, który zauważył, że prezes w takim samym stroju był dwa lata temu. Wtedy nie było jednak ponad 30-stopniowych upałów.
Co sądzicie o tych zdjęciach?

***








