Gdy Beata wdała się w romans z Janem, była studentką, a on jej profesorem. I choć dzieliło ich aż 25 lat, a aktor miał żonę i troje dzieci, ona postawiła wszystko na jedną kartę.
Englert się rozwiódł, gdy dzieci dorosły i wziął ślub ze Ścibakówną. Był skandal, wróżono im rychłe rozstanie.
A tymczasem ona okazała się idealną partnerką aktora i urodziła mu dziecko (Helena ma dziś 17 lat).
Na przekór wszystkiemu ich związek trwa i ma się dobrze. Czasem daje im się we znaki różnica temperamentów.
„Ja bym się jeszcze gdzieś wyrwała, on woli posiedzieć w fotelu i oglądać swój ukochany futbol” – wyznała Ścibakówna w jednym z wywiadów.
Ale niedawno udało jej się wyciągnąć męża z domu. Wybrali się tylko we dwoje nad morze. I co? Wyglądali jak zakochana para!
Wygrzewali się na złocistym piasku, tulili do siebie i flirtowali jak za dawnych lat!
