Aktor przez wiele lat był wielbicielem grupy U2, ale kilka lat temu odczuł przesyt twórczością zespołu, co nie znaczy, że całkiem zrezygnował z słuchania ich muzyki. Lubi i ceni muzykę czarnych wykonawców amerykańskich z lat 60. i 70, ale nie stroni też od muzyki swojej młodości, czyli rocka i popu lat 80, np. Red Hot Chili Peppers.
Dorociński miał okres, gdy słuchał dużo polskiego hip hopu, który dosyć lubi, ale w bardzo określonym wydaniu. Pytany o dobry, rodzimy hip hop wymienia Kaliber 44 i Paktofonikę, Peję, z wykonawców zagranicznych Eminema i Snoop Dogga. Aktor nie ma zbyt dobrych opinii o większości innych hip hopowych wykonawców: - Generalnie cinkciarstwo się z tego zrobiło, mam wrażenie, że do hip hopu ludzie poprzychodzili z disco polo - stwierdził w jednym z wywiadów. Pytany o muzykę klasyczną odpowiada: - Nie jestem chyba aż tak wrażliwy.
Ponieważ aktor jest mocno zapracowany, więc muzyki najczęściej słucha w samochodzie.









