Inflacja to temat, który w ostatnim czasie w naszym kraju jest odmieniany przez wszystkie przypadki. Rosnące w dużym tempie ceny paliwa, żywności czy usług, a także rachunki wiele osób zmusiły do rezygnacji z różnych dóbr i ograniczenia wydatków.
Problemem dla milionów Polaków są również rosnące stopy procentowe, które przekładają się na wyższe raty kredytów, a w niektórych przypadkach kwota wzrosła o kilka tysięcy złotych. Z myślą o kredytobiorcach hipotecznych rząd wprowadza wakacje kredytowe, o które będzie można zawnioskować już w najbliższy piątek, 29 lipca.
Inflacja dotyka wszystkich równomiernie, zatem nasze rodzime gwiazdy również ją odczuwają. Jak się jednak okazuje, wiele z nich radzi sobie nie najgorzej w tej trudnej sytuacji.
Paulina Krupińska nie musi się martwić o finanse
Do takich osób można zaliczyć Paulinę Krupińską, która zabezpieczyła się finansowo i nie musi martwić się o drożyznę w sklepach.
"Jeśli chodzi o mój budżet domowy, jestem tak zabezpieczona, inwestuję moje pieniądze, bardzo mądrze do tego podchodzę. Oczywiście zdaję sobie sprawę, jak idę do sklepu, ile coś kosztuje, a ile coś kosztowało i widzę, że jest to droższe. Ale na tyle mam stabilną i bezpieczną sytuację, że jeszcze mi to nie spędza snu z powiek. (...)" - powiedziała jakiś czas temu w rozmowie z naszym reporterem, dodając, że dodatkowo ani ona ani jej mąż nie posiadają kredytu, zatem są wolni od wszelkich zobowiązań.
Halejcio ma kredyt na willę. Skorzysta z wakacji kredytowych?
Nieco inną sytuację ma Klaudia Halejcio, która musi spłacać kredyt na willę wartą 9 milionów złotych. Jakiś czas temu żaliła się w rozmowie z naszym reporterem, że jej kredyt znacząco wzrósł.
"Może nie o sto procent, ale sporo wzrosła... Myślę, że jest to trudny czas dla wielu osób, nie każdy ma taką sytuację, że może dźwignąć ten temat... Mam nadzieję, że jakieś rozwiązania na to się pojawi" - powiedziała reporterowi Pomponika w maju.
Myślicie, że skorzysta z wakacji kredytowych?
Jacek Jelonek i jego partner oszczędzają na czym się da
Inflację mocno odczuwa także Jacek Jelonek, którego zobaczymy jesienią w nowej edycji "Tańca z gwiazdami", a także jego partner. Mężczyźni w rozmowie z reporterem Pomponika żalili się, że muszą się poważnie zastanawiać, czy kupić daną rzecz.
"Bardzo odczuwamy inflację. Staramy się zdrowo odżywiać i dbać o zdrowie, więc niestety teraz, jeżeli idziemy do warzywniaka i widzimy te ceny, które są, to zastanawiamy się dziesięć razy, czy wziąć ten kilogram czereśni czy truskawek" - powiedzieli nam, dodając, że niemal całkowicie zrezygnowali z jedzenia na mieście, gdyż jest ono zwyczajnie za drogie.
Honorata Skarbek nie martwi się o kredyt
Honorata Skarbek z kolei należy do tego grona szczęśliwców, którzy zdołali już niemal całkowicie spłacić swój kredyt. O wzrost stóp procentowych zatem nie musi się martwić, choć ją inflacja dotknęła w inny sposób, a mianowicie uderzyła w jej biznes.
"Ja mam jakieś resztki kredytu. Miałam takie szczęście, że zarobiłam na spłacenie tego kredytu, więc nie uderzyła mnie podwyżka stóp procentowych. (...) Jeśli chodzi o wyższe ceny w sklepach, to oczywiście zaczęłam w pewnym momencie zdawać sobie sprawę, że tak jest, natomiast nigdy nie byłam osobą rozrzutną. Ja bardziej jeśli chodzi o inflację zwracam na afekty biznesowe. Prowadzę firmę, handluję z 60 kontrahentami. Widzimy te wzrosty cen i mając biznes, który się składa z wielu składowych, z różnych branż, rzeczywiście nas to dotyka, ale to musi iść wprost proporcjonalnie. Trzeba było się odnaleźć w tej nowej rzeczywistości biznesowej" - powiedziała w rozmowie z naszym reporterem.
Zobacz też:
Kredyt Klaudii Halejcio rośnie jak szalony. "To jest oszustwo"
