Aleksandra kilkanaście dni temu spotkała się z mężem w kawiarni, by omówić sprawy związane z ich rozstaniem. Wojtek nie szczędził jej czułości. Całował ją, przytulał, był niezwykle ciepły i szarmancki.
"Ola była zszokowana, dała się ponieść nastrojowi, bo dawno wobec niej tak się nie zachowywał" - zdradza w rozmowie z "Na Żywo" znajoma Jagielskich.
Sugeruje, że kiedy kilka dni później zdjęcia dokumentujące spotkanie obiegły prasę, Ola nabrała podejrzeń, że to Wojtek poinformował paparazzich o ich "randce".
Dziś kontaktują się przez adwokatów. Pierwsza rozprawa rozwodowa wyznaczona została na wrzesień. Jakie intencje mógł mieć dziennikarz? "Mocno przeżył fakt, że do prasy wyciekły informacje o jego fascynacji uczestniczką programu 'Bitwa na głosy', którego był jurorem. Jest zdruzgotany perspektywą rozpadu rodziny, ale boi się też, że może mu to zaszkodzić w karierze" - uważa źródło pisma.
Kryzys w małżeństwie zaczął się od romansu. Plotkowała o tym cała Warszawa. Aleksandra uznała wtedy, że ich związek to fikcja i wyprowadziła się z domu do wynajętego mieszkania. Złożyła pozew o rozwód. Po rozstaniu z mężem związała się ze znakomitym chirurgiem, który jest w niej zakochany, a co najważniejsze wierny. Z nim planuje nowe życie. Nie myśli wcale o powrocie do starego.
Zobacz również:
Anna Bartosik20/2013
