Informacja, że małżeństwo dziennikarza i pani dermatolog dobiega końca, pojawiła się na początku kwietnia.
Dla wielu było to niemałe zaskoczenie, bo Wojtek i Ola uchodzili za małżeństwo bez skazy. Poznali się przeszło 20 lat temu i od tamtej pory byli nierozłączni.
Jednak coś poszło nie tak, bo ich związek zaczął przeżywać kryzys. Spekulowano, że kobieta chce ułożyć sobie życie z innym mężczyzną, bo miała już dość licznych "zauroczeń" jej męża, który słynie ze słabości do kobiet.
Ostatnio jednak zostali przyłapani przez paparazzi w jednej z warszawskich kawiarni. Żywo dyskutowali, pod stolikiem trzymali się za ręce, dziennikarz obsypywał małżonkę pocałunkami. Sceny na pozór zwyczajne, ale w kontekście rychłej sprawy rozwodowej, dość zaskakujące!
Czyżby postanowili zawalczyć o swoje małżeństwo? Widać było, że szczególnie Wojtkowi bardzo na tym zależy. Jedno jest pewne, na razie żona nie zdecydowała się na wycofanie papierów rozwodowych z sądu.
"Nic się w tej sprawie nie zmieniło. Pozew nadal jest w sądzie" - mówi "Życiu na Gorąco" rzeczniczka Sądu Okręgowego Warszawa-Praga.
Pierwsza rozprawa Jagielskich wyznaczona jest na 26 września. Mają więc jeszcze chwilę, aby się zdecydować, czy lepiej im będzie razem, czy osobno.
Zobacz również:
