Krzysztof Jackowski co tydzień dzieli się z widzami swoimi kolejnymi wizjami, które go nawiedzają. Profeta zabiera głos w najbardziej nurtujących Polaków sprawach. W ostatnich miesiącach skupiał się głównie na sprawach związanych z wojną w Ukrainie oraz galopującej inflacji.
Od jakiegoś czasu sen z powiek w wielu polskich domach spędza wizja braku węgla do ogrzewania w zimie. Embargo nałożone na Rosję sprawiło, że zaczęło brakować surowca.
Tak ochoczo dotowane z naszych podatków polskie kopalnie nie są w stanie nadążyć za popytem, a węgiel pojawiający się na rynku zaczyna kosztować krocie.
Wielu zapewne modli się, by zima w tym roku nie była zbyt surowa, bo to zawsze oznacza, że będziemy musieli mniej spalać tego surowca.
"Super Express" postanowił więc pospieszyć z pytaniem do jasnowidza o to, jaka będzie zima 2022/23.
Profeta przyznał, że jeszcze nie miał żadnej wizji na ten temat.
"Nie myślałem o tym" - przyznał w tabloidzie, ale po chwili postanowił się skupić na "pierwszym przeczuciu". Oto ono:
"Pierwsze przeczucie? Zima w tym roku będzie krótka. Mówię o tym roku, o 2022, nie o styczniu, nie o lutym 2023. Mówię o końcu roku 2022. Tam będzie jakiś przejaw zimy. Ogólnie zima będzie taka umiarkowana. Bardziej deszczowo będzie w tym roku" - wyjawił.
Myślicie, że jego wizja się spełni? Wielu na pewno byłoby bardzo zadowolonych...
Zobacz też:
Puste koperty na weselu. Janachowska znalazła świetne rozwiązanie!
Putina w Teheranie zastąpił sobowtór? Tak twierdzi szef ukraińskiego wywiadu
"Po co takie oszustwo?". Magda Gessler majstrowała przy zdjęciach?
